Po przerwie związanej z przygotowaniami reprezentacji Polski do ME 2024 piłkarek ręcznych, drużyny ORLEN Superligi Kobiet wróciły do ligowych rywalizacji.
SPR Sośnica Gliwice – KPR Gminy Kobierzyce 22:36 (12:14)

Jako pierwsze w tej kolejce, na parkiecie w Gliwicach gospodynie spotkały się z kobierzankami.

Miejscowe dobrze weszły w mecz i szybko wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Kobierki jednak szybko wyrównały. Na osiem minut przed przerwą, miejscowe ponownie uciekły na dwa “oczka” do przodu. Z czasem zablokowały się w ataku i zdobyły tylko jedną bramkę, podczas gdy wicemistrzynie Polski zdobyły ich pięć.

Po przerwie zielone powiększyły swoją przewagę do pięciu trafień, a do końca spotkania różnica ta wyniosła ich aż czternaście.

Dzięki tej wygranej Kobierzyce zrównały się punktowo z pierwszym w tabeli KGHM MKS Zagłębiem Lubin.

 

Sośnica: Kordowiecka, Kubisztal, Musakova – Dorsz 5, Dmytrenko 3, Bancilon 3, Byzdra 2, Kostuch 2. Kozimur 2, Leśniak 2, Strózik 1, Szczotka 1, Tukaj 1, Dębiak, Galas, Skubacz

KPR: Saltaniuk, Kowalczyk, Chojnacka – Kozioł 7, Świerczek 6, Wiertelak 6, Buklarewicz 5, Polańska 3, Holinska 2, Melekestseva 2, Ważna 2, Pawełek 1, Zaleśny 1, Drażyk, Kucharska

 

MKS URBIS Gniezno – KPR Ruch Chorzów 31:25 (13:9)

Gnieźnianki podjęły u siebie zespół z Chorzowa i dość szybko zapewniły sobie spokój uciekając z wynikiem chorzowiankom.

Przyjezdne próbowały gonić wynik, jednak potrafiły zbliżyć się tylko na trzy bramki, a potem inicjatywę przejmowały znowu gospodynie.


MKS URBIS:
Hypka, Konieczna – Bartkowiak 2, Wabińska, Musiał 1, Szczepanik 1, Schlabs 2, Tanaś, Kuriata 1, Cygan 9, Głębocka 3, Lipok 6, Nurska 1, Hartman 4, Matysek, Świerżewska 1.

Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska – Jasinowska 2, Jasińska 2, Gęga 4, Iwanowicz, Doktorczyk 1, Hajnos 1, Wiśniewska 5, Blagojević, Widuch 1, Wilczek 6, Bondarenko 3, Masałowa, Diablo, Rejdych.

Energa Szczypiorno Kalisz – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:26 (14:12)

Niewiele brakowało, żeby doszło do sensacji w Kaliszu. Tamtejsze zawodniczki przez całą pierwszą połowę prowadziły i na przerwę schodziły przy dwóch bramkach przewagi.

Po zmianie stron zespół z Kalisza powiększył różnicę o cztery punkty. Z czasem piotrkowianki odrobiły straty i przez dalszą część oglądaliśmy wymianę “ciosów” która na pięć minut przed końcem spotkania okazała się korzystniejsza dla Piotrkowa.

Szczypiorno: Abramovic, Osowska – Witkowska 1, Petroll, Sanches Bispo 1, Gjorgievska 2, Gliwińska 3, Hosgor 7, Kaczmarek 3, Trbović 7, Costa.

Piotrcovia: Sarnecka, Suliga – Gadzina 2, Noga 1, Radushko 2, Mielewczyk 3, Polaskova 8, Królikowska 2, Domagalska, Arcisevskaja 5, Sobecka 3, Waga.

MKS FunFloor Lublin – Młyny Stoisław Koszalin 34:18 (16:11)

W Lublinie zaskoczenia nie było. Gospodynie od początku kontrolowały grę czego dowodem było odbicie aż siedemnastu piłek przez Paulinę Wdowiak.

Po kwadransie gry tablica wyników pokazywała 11:4 dla miejscowych, które nie pozwoliły przyjezdnym rozwinąć skrzydeł aż do końcowego gwizdka.

Po zmianie stron nic się nie zmieniło. Nadal górą były zawodniczki Edyty Majdzińskiej, która najwyraźniej próbuje odzyskać Mistrzostwo Polski.
Ostatecznie mecz zakończył się wysoką wygraną lublinianek.

MKS FunFloor: Gawlik, Wdowiak – Olek, Fedeńczak 4, Andruszak 3, D. Więckowska 4, Tomczyk 7, Matuszczyk 2, M. Więckowska 1, Posavec, Pastuszka 2, Szynkaruk 3 (0/1), Pietras, Balsam 5 (2/2), Rosiak 1, Nieuwenweg 2.

Młyny Stoisław: Filończuk, Klarkowska – Jura, Mączka 5 (3/4), Haric 1, Csavar 1, Koper, Szynkaruk 3, Rycharska 2, Żmijewska, Lasek 3, Nowicka 2, Furmanets 1, Lemiech, Aydin.

Energa Start Elbląg – KGHM MKS Zagłębie Lubin 13:38 (6:21)

W Elblągu doszło do pogromu… Mistrzynie Polski rozniosły w pył ekipę z Elbląga.

Pierwsze pięć minut spotkania nie zapowiadało aż takiej degradacji, ponieważ oba zespoły grały równy handball. Zaraz potem “Miedziowe” odskoczyły na 14:2, a na przerwę schodziły przy imponującym wyniku 21:6.

Po powrocie na boisko miejscowe swoją siódmą bramkę zdobyły dopiero w 38. minucie, a przyjezdne miały ich na koncie o kolejne pięć więcej.
Następną serię siedmiu trafień posłały w ciągu ostatnich dziesięciu minut i ostatecznie rozgromiły rywalki 38:13.

Start: Górska, Godzina – Wiśniewska 2, Zych 2, Peplińska 2, Tarczyluk 2, Dworniczuk 1, Wołoszyk 1, Kubisova 1, Chwojnicka 1, Szczepaniak 1, Wicik, Kuźmińska, Szczepanek, Pahrabitskaya, Grabińska.

Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Fernandes 6, Weber 6, Jakubowska 5, Promis 5, Grzyb 4, Janas 3, Drabik 3, Górna 2, Pankowska 2, Przywara 1, Matieli 1, Cavo, Guirassy.