Dzisiaj zakończyła się 8. kolejka Superligi Kobiet. Zapraszamy na krótkie podsumowanie wszystkich spotkań.
KGHM MKS Zagłębie Lubin – MKS URBIS Gniezno 33:25 (13:13)

Pierwsze spotkanie 8. kolejki ORLEN Superligi Kobiet odbyło się w Hali Widowiskowo-Sportowej RCS w Lubinie, gdzie tamtejszy MKS podjął zespół z Gniezna.

Po siedmiu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją i rehabilitacją, na parkiet powróciła rozgrywająca Lubina, Karolina Kochaniak-Sala.

Pomimo tego, że wynik mówi o pewnej wygranej Miedziowych, to gnieźnianki dotrzymywały im kroku przez całe spotkanie.
Oba zespoły wymieniały się prowadzeniem przez cały mecz, a Mistrzynie Polski dopiero na kwadrans przed końcem rywalizacji posłały serię trzech rzutów z rzędu i odskoczyły na dwie bramki. Z biegiem czasu dokładały kolejne i ostatecznie wygrały 33:25.

KGHM MKS Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Jakubowska 1, Promis 8, Pankowska 1, Cavo 4, Fernandes 5, Guirassy, Grzyb 6, Przywara 3, Drabik 1, Kochaniak-Sala 1, Weber 2, Matieli 1.

MKS URBIS Gniezno: Hypka, Konieczna – Cygan 6, Lipok 3, Hartman 4, Głębocka 2, Bartkowiak, Schlabs 2, Musiał, Szczepanik 4, Kuriata, Świerżewska 4, Wabińska, Matysek.

 

Młyny Stoisław Koszalin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:34 (12:16)

Koszalin przegrał u siebie z drużyną z Piotrkowa. Gospodynie nie były faworytkami, ale aż takiej porażki nikt się nie spodziewał. Jest to już ich siódma przegrana w tym sezonie…

Przez cały mecz górą były piotrkowianki, a w 40. minucie ich przewaga wzrosła do ośmiu trafień. Zawodniczki z Młynów nie były w stanie podjąć walki z przyjezdnymi i na pewno będą chciały szybko zapomnieć o tej porażce…

Młyny Stoisław: Filończuk, Klarkowska – Jura, Mączka 2, Haric 4, Csavar, Koper 2, Szynkaruk 1, Rycharska 2, Lasek 2, Nowicka, Furmanets 3, Lemiech 3, Aydin 5 (1/3).

Piotrcovia: Suliga, Sarnecka 1 – Gadzina 1, Noga 2, Raduszko, Mielewczyk 1 (1/1), Polaskova 1, Królikowska 6, Mokrzka 2 (1/1), Domagalska 5, Arcisevskaja 9, Sobecka 6 (2/3), Waga.

KPR Ruch Chorzów – SPR Sośnica Gliwice 21:23 (15:11)

To były pierwsze śląskie derby od siedemnastu lat! W Chorzowie tamtejszy Ruch spotkał się z Sośnicą Gliwice.

W mecz lepiej weszły gospodynie jednak w obu zespołach widać było nerwy. Od 13. minuty chorzowianki wyszły na prowadzenie i na przerwę schodziły przy czterech bramkach różnicy.

Na dziewięć minut przed końcem rywalki doprowadziły do remisu 18:18. Końcówka była wyrównana i o zwycięstwie Sośnicy zadecydowały dwa rzuty karne.

Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska – Jasinowska 1, Gęga 5/1, Iwanowicz, Doktorczyk 3, Hajnos 1, Wiśniewska 2, Widuch, Wilczek 1, Bondarenko 3/2, Masalova 4, Diablo 1, Rejdych.

Sośnica: Kordowiecka, Muskova – Bancilon 2, Guziewicz 3, Tukaj, Dorsz 1, Leśniak, Dmytrenko 3, Dębiak, Kostuch 5, Byzdra 5, Szczotka 2, Skubacz 1, Strózik 1, Kozimur.

 

KPR Gminy Kobierzyce – Energa Szczypiorno Kalisz 33:28 (13:15)

W Kobierzycach o mały włos nie doszło do niespodzianki.
Kaliszanki długo prowadziły w meczu i dopiero przy wyniku 27:24 kobierzanki strzeliły aż osiem bramek z rzędu i ostatecznie wygrały to spotkanie różnicą pięciu “oczek”.

KPR Gminy Kobierzyce: Chojnacka, Kowalczyk, Saltaniuk – Świerczek 11, Buklarewicz 4, Drażyk 3, Polańska 3, Wiertelak 3, Kocińska 2, Kozioł 2, Melekestseva 2, Zaleśny 2, Ważna 1, Kucharska

Energa Szczypiorno Kalisz: Abramović, Osowska – Gliwińska 6, Kaczmarek 6, Costa Pereira 4, Hosgor 4, Sanches Bispo 3, Gjorgievska 2, Trbović 2, Witkowka 1, Petroll