W ten weekend w Kaliszu odbył się półfinał i finał ORLEN Pucharu Polski, w którym Industria Kielce pokonała Wisłę Płock odzyskując tytuł po raz osiemnasty w historii.

O sobotnich półfinałach szerzej pisaliśmy tutaj:

W niedzielne popołudnie piłkarze Industrii przerwali trzyletnią dominację Nafciarzy pokonując ich 27:24 i tym samym dopisując sobie osiemnasty tytuł w historii.

Jak przystało na dwie najlepsze drużyny w Polsce, od początku oglądaliśmy widowiskowy handball.
W 18. minucie kielczanie po raz pierwszy wyszli na dwubramkowe prowadzenie, a rywale zaczęli mieć kłopoty w ataku jak i w obronie. Wicemistrzowie przytomnie zaczęli wykorzystywać błędy Nafciarzy i uciekli na pięć „oczek” do przodu.
Płocczanie pod koniec pierwszej połowy zmniejszyli różnicę do dwóch trafień. Jednak rywale na przerwę schodzili z czterema bramkami zapasu.

Po zmianie stron w bramce Industrii świetnie spisywał się Klemen Ferlin, który odbijał większość płockich piłek.
Kielczanie zwiększyli swoją przewagę do sześciu trafień, ale Nafciarzom udało się zminimalizować straty do trzech bramek.
Pomimo to żółto-biało-niebiescy ponownie odskoczyli z wynikiem, a między słupki płocczan wszedł Viktor Gisli Hallgrimsson i utrudnił nieco zadanie kielczanom.
Na trzy minuty przed końcem czerwoną kartkę za faul na Maquedzie zobaczył kołowy Wisły, Mirsad Terzić. To na pewno nie dodało zawodnikom Wisły skrzydeł i ostatecznie to Industria Kielce cieszyła się z wygranej.

Industria Kielce – Orlen Wisła Płock 27:24 (17:13)