W niedzielne południe odbył się ostatni domowy mecz ORLEN Wisły Płock. Na zakończenie 18. kolejki ORLEN Superligi, Nafciarze podjęli u siebie zespół z Zabrza.

Gospodarze zajmują pierwsze miejsce w tabeli mając na koncie komplet punktów za wygrane wszystkie dotychczasowe mecze w lidze.
Górnik Zabrze nie może pochwalić się dobrym handballem w tym roku. Trzeci zespół poprzedniego sezonu obecnie zajmuje ósmą lokatę i ma na koncie siedem zwycięstw i jedenaście porażek w Superlidze.

Wynik w drugiej minucie otworzył Przemek Krajewski, zaraz po nim piłkę w bramce gości umieścił Mitja Janc. Przyjezdni swój pierwszy celny rzut oddali w czwartej minucie. Po rzucie karnym Mihy Zarabeca, Nafciarze zaczęli budować swoją przewagę i z każdą kolejną minutą powiększali ją o kolejne trafienia. Na przerwę schodzili z dwunastoma bramkami zapasu.

Po zmianie stron sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Gospodarze nadal kontrolowali grę i nie pozwalali przyjezdnym na zmniejszenie strat. W 39. minucie czerwoną kartkę zobaczył Szymon Pluczyk, choć nie wiadomo do końca dlaczego sędziowie podjęli taką decyzję. Ta sytuacja nic w spotkaniu jednak nie zmieniła, ponieważ Wiślacy cały czas byli górą i ostatecznie wygrali swój ostatni mecz w tym roku 41:21.

 

ORLEN Wisła Płock 41:21 (21:9) Górnik Zabrze

ORLEN Wisła Płock: Jastrzębski, Hallgrimsson – Piroch 4, Janc 8, Sroczyk 1, Serdio 2, Panić 4, Susnja, Zarabec 2, Fazekas 7, Krajewski 4, Terzić, Dawydzik 4, Mihić, Michałowicz 3, Zhitnikov 2.

Górnik Zabrze: Wyszomirski, Ligarzewski, Szczepanik – Morkovsky 10, Krawczyk 3, Wisiński 2, Artemenko 2, Bogacz 1, Komarzewski 1, Krępa 1, Pluczyk 1, Ilchenko, Pinda, Szyszko, Ivanović.