Wisła Płock wygrała u siebie z Azotami Puławy w ramach 5. kolejki ORLEN Superligi.

Wisła dobrze rozpoczęła mecz, ponieważ Marcel Jastrzębski już w pierwszej akcji powstrzymał Łukasza Gogolę. Chwilę później rzut karny wywalczył Zoltan Szita, a Michał Daszek zamienił go na pierwszą bramkę w spotkaniu. Szybko jednak wynik wyrównał Marek Marciniak. Zaraz potem stało się coś czego chyba nikt się nie spodziewał – Puławy wyszły na trzybramkowe prowadzenie. Mistrzowie Polski cały czas gonili wynik i dopiero w 23 minucie udało im się zremisować, a w kolejnych akcjach wysunąć się na prowadzenie.

W drugiej odsłonie gospodarze rozkręcili się już na dobre. Celne strzały oddawali Michał Daszek i Lovro Mihic czym wyprowadzili swój zespół na 21:16.
W bramce Marcela Jastrzębskiego zmienił Mirko Alilović, który zanotował ponad czterdziestoprocentową skuteczność.
Azoty częściowo odrobiły straty, jednak Nafciarze nie pozwolili na więcej swobody i znowu uciekli z wynikiem – tym razem na siedem bramek.
Z końcowym gwizdkiem tablica wyników pokazywała 40:31.

Orlen Wisła Płock – Azoty-Puławy 40:31 (18:16)

ORLEN Wisła Płock: Jastrzębski, Alilović – Daszek 6, Piroch 3, Janc 4, Sroczyk 6, Panić, Susnja 1, Zarabec 4, Fazekas 2, Krajewski 2, Sisko 1, Dawydzik 1, Mihić 6, Szita 2, Cokan 2.

Azoty Puławy: Tsintsadze, Borucki – Dikhaminjia 8, Gogola 7, Adamski 4, Janikowski 3, Jarosiewicz 3, Marciniak 2, Sesić 1, Jaworski 1, Zarzycki 1, Górski 1, Antolak.