W ramach 17. kolejki ORLEN Superligi, Wisła Płock rozegrała swoje ostatnie wyjazdowe spotkanie w tym roku.

W środowy wieczór w hali 3mk Areny Ostrów, tamtejszy Rebud KPR Ostrovia podjął Mistrzów Polski.

Ostrowianie do tej pory mają wygranych dziesięć spotkań, a Wiślacy byli górą we wszystkich szesnastu dotychczasowych rywalizacjach.
W zespole gospodarzy gra Kamil Adamski, który jest obecnie królem strzelców ORLEN Superligi (124 bramki). Dzięki 85 asystom jest ósmym, najlepiej asystującym zawodnikiem na krajowych parkietach.

Oba zespoły w czasie ostatnich dwóch lat zmierzyły się ze sobą osiem razy i wszystkie spotkania zwyciężyli niebiesko-biało-niebiescy.

Pierwsze dziesięć minut było równą walką. Nafciarzom tylko raz udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie. W bramce miejscowych świetnie radził sobie Jakub Zimny, który obronił kilka rzutów z siódmego metra i długo nie dawał skutecznie wykończyć akcji gościom.
Jednak z czasem Wisła znalazła sposób na gospodarzy i zaczęła uciekać z wynikiem, a do przerwy uzbierała siedem bramek przewagi.

Po zmianie stron Nafciarze oddawali kolejne celne strzały i w 43. minucie prowadzili już dziesięcioma “oczkami”. Ostrowianie zdołali zniwelować straty do dwunastu trafień, ale przyjezdni odpalili kolejny raz gaz i ostatecznie wygrali 36:22.

 

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – ORLEN Wisła Płock 36:22 (9:16)

 

Rebud KPR Ostrovia: Krekora, Zimny – Rybarczyk (0/1), Adamski 1 (1/2), Urbaniak 4, Kamyszek 1, Łyżwa 1, Marciniak 4 (1/1), Misiejuk, Smolikow 4, Stankiewicz 2, Chojnacki 1, Reznicky 4.
Karne: 2/4.
Kary: 12 min. (Smolikow – 4 min., Kamyszek, Marciniak, Misiejuk, Rasmussen – 2 min.).

Orlen Wisła: Hallgrimsson, Jastrzębski – Piroch 2, Janc 4 (1/2), Serdio 4, Panić 4, Susnja, Zarabec (0/1), Fazekas 4 (0/1), Krajewski 4 (1/2), Terzić, Dawydzik 1, Mihić 1, Szita 4, Michałowicz 7, Żytnikow 1.
Karne: 2/6.
Kary: 6 min. (Susnja, Krajewski, Terzić – 2 min.).