Za nami dwa spotkania polskich zespołów w 1/8 finału EHF Cup. W pierwszym meczu Zagłębie Lubin podjęło Motherson, aw drugim Gniezno zmierzyło się z Caja Rural Aula Valladolid.

WYGRANA MIEDZIOWYCH

Wynik z koła otworzyła Joanna Drabik, a po dwóch minutach było już 2:2. Po chwili oba zespoły poprawiły grę w obronie, mimo to Motherson zdołał wyjść na chwilowe prowadzenie. Mistrzynie Polski nie pozwoliły nacieszyć się długo rywalkom i najpierw wyrównały wynik, a na przerwę schodziły z dwiema bramkami zapasu.

Na początku drugiej odsłony Miedziowe nie zwolniły tempa i w 35. minucie prowadziły już 19:16, a chwilę później podwyższyły na 22:17.
MKS świetnie grał w defensywie, a w bramkę zamurowała Barbara Zima.
Z czasem jednak Węgierki przebiły się cztery razy do bramki lubinianek. Na szczęście pomarańczowe również odpowiedziały celnymi rzutami i ostatecznie wygrały spotkanie 31:29.

KGHM MKS Zagłębie Lubin – Motherson Mosonmagyarovari 31:29 (17:15)

KGHM Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Jakubowska, Promis, Pankowska, Cavo, Fernandes, Guirassy, Grzyb, Janas, Przywara, Górna, Drabik, Weber, Kochaniak-Sala, Matieli.

Motherson: Martins – Toth E, Varga, Albek, Falusi-Udvardi, Kukely, Farago, Wolfs, Magyar, Molnar, Lancz, Ivancok-Soltic, Horvath, Stranigg, Halter, Toth G.

 

A TAK NIEWIELE BRAKOWAŁO…

W pierwszym meczu 1/8 finału EHF Cup, MKS Urbis przegrał u siebie z hiszpańskim Caja Rural Aula Valladolid 33:34.

Początkowo oba zespoły grały równy handball jednak z czasem przyjezdne odskoczyły na trzy trafienia. Miejscowe nie pozwoliły cieszyć się tą przewagą za długo i zaczęły odrabiać straty na tyle skutecznie, że na przerwę schodziły prowadząc 19:14.

Po zmianie stron Hiszpankom trudno było zbliżyć się do gnieźnianek. Udało im się to dopiero na dziesięć minut przed końcem meczu. Po kolejnych siedmiu miejscowe prowadziły trzema bramkami i wydawało się, że tak już zostanie, ale wtedy zawodniczki drużyny przeciwnej wysunęły pazury i finalnie pokonały zespół z Gniezna jednym trafieniem.


MKS URBIS Gniezno – Caja Rural Aula Valladolid 33:34 (19:14)