Korona Kielce przegrala 0:2 z Cracovią w jedynym sobotnim meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy! Bramki na wagę trzech punktów dla gości zdobyli Virgil Ghita i Mick Van Buren.

Trudny początek sezonu zalicza Korona Kielce. Scyzoryki po trzech kolejka mieli tylko punkt na koncie, a dziś odnieśli kolejną porażkę. Lepiej sytuacja wygląda w Krakowie, gdzie Pasy mają już siedem punktów, w tym komplet zwycięstw na wyjeździe.

Na boisku w pierwszej połowie oglądaliśmy próby z obu stron, lecz nieco więcej dla przyjezdnych. Cracovia udokumentowała swoją przewagę w 37. minucie. Po wrzutce Maigaarda z rzutu rożnego zrobiło się zamieszanie w polu karnym, a do piłki pierwszy dopadł Virgil Ghita, który końcówką buta posłał ją do siatki. Do przerwy mieliśmy jednobramkowe prowadzenie gości.

Rumuński gracz Pasów miał udział także w kolejnej akcji bramkowej. W 59. minucie Cracovia wyszła z kontratakiem, a Ghita świetnie zagrał do Van Burena, który bez większych problemów pokonał Dziekońskiego. Kielczanie szukali bramki kontaktowej w końcówce, ale bezskutecznie. W 88. minucie ręką w polu karnym zagrał Olafsson, a sędzia wskazał na jedenastkę dla Korony. Do piłki podszedł Szykawka, lecz Białorusin uderzył obok bramki. Wynik meczu nie uległ już zmianie.

Korona Kielce – Cracovia 0:2 (0:1)

Bramki: Ghita 37, Van Buren 59