MARCHWIŃSKI 2025:

Lech Poznań oraz Filip Marchwiński doszli do porozumienia i podpisali nowy kontrakt trwający do końca czerwca 2025 roku. Decyzja “Marchewy” oraz władz Lecha pokazuje zaufanie obu stron. Wychowanek Kolejorza ma szansę na zagranie sezonu życia przed próbą wyjazdu za granicę, natomiast władze poznaniaków dostają szansę na zarobkową sprzedaż swojego zdolnego pomocnika.

John Van den Brom i stworzenie Marchwińskiego na nowo:

Dla Filipa Marchwińskiego poprzedni sezon był przełomowy, żaden trener w Lechu tak bardzo nie zaufał i nie uwierzył w ofensywnego pomocnika jak Holender. Brom wystawiał go na wielu pozycjach, czy to dziesiątce, czy na skrzydłach, cofał do środka pola. Pod koniec sezonu grał nawet w linii ataku, zastępując kapitana drużyny Mikaela Ishaka, co było bardzo korzystne dla Lecha i Marchwińskiego. Podczas poprzedniego sezonu wychowanek Lecha wystąpił w 42 spotkaniach, zanotował w nich 8 goli i 4 asysty, natomiast konkrety oraz dobrą dyspozycję zaczął notować dopiero podczas rundy wiosennej. Marchwiński zagrał kapitalny dwumecz przeciwko Djurgarden (dwie bramki podczas wejścia z ławki), następnie razem z Norwegiem Velde “ciągnęli” Lecha podczas ostatnich kolejek Ekstraklasy, dając poznaniakom miejsce na pudle. Dobra dyspozycja przyniosła Marchwińskiemu tytuł młodzieżowca marca.

Konkrety Marchwińskiego od rundy wiosennej 2023:

LKE – Djurgarden – 2 bramki w dwumeczu

Ekstraklasa: Miedź, Widzew, Cracovia, Raków, Korona – bramki plus asysty w spotkaniach z Lechią i Pogonią

Przyszłość Marchwińskiego:

Przed Filipem Marchwińskim decydujący sezon, obecnie jest pierwszym wychowankiem Lecha zarówno w kolejce na zachód jak również do wyjazdu za granicę. Zawsze Filip miał jakiegoś innego młodego gracza przed sobą, teraz widać, że jest silniejszy fizycznie, “głowa dojechała” i pokazuje on swoje atuty na boisku. Polak dojrzał mocno mentalnie, dzięki czemu dostał się do rady drużyny. Podczas spotkania z Piastem Gliwice nosił opaskę kapitana. Było widać, że jest liderem na boisku, będąc najlepszym graczem Lecha, strzelając dublet i zapewniając trzy punkty swojej drużynie. Teraz Marchwiński musi zagrać cały dobry sezon i wybrać dobry klub zagraniczny, władze Lecha z pewnością liczą na duży zysk ze sprzedaży jednego z najzdolniejszych graczy akademii. Piotr Rutkowski mówił niedawno, że oczekuje liczby dwucyfrowej. Czy tak się stanie? Wszystko zależy od najbliższych miesięcy i tego co zaprezentuje pomocnik Lecha.