Pierwszym sobotnim spotkaniem siatkarskiej Plusligi był mecz pomiędzy Bogdanką LUK Lublin, a Asseco Resovią Rzeszów. Ze zwycięstwa mogli cieszyć się gospodarze, którzy wygrali w czterech setach.

Mecz, który śmiało można było nazwać szlagierem 5 serii gier siatkarskiej Plusligi. Starcie Bogdanki LUK Lublin czyli rewelacji tego sezonu z Wilfredo Leonem w składzie oraz Asseco Resovia Rzeszów, która nie może zaliczyć początku rozgrywek do udanych.

Wygrana Bogdanki LUK Lublin

Niespodziewanie w podstawowej “6” przyjezdnych zabrakło francuskiego atakującego Stephena Boyera. Jednak mimo to pierwsze akcje tego meczu były wyrównane, a wynik oscylował wokół remisu (4:4, 5:5). W grze Resovii zaczęły wkradać się błędy co wykorzystali lublinianie wychodząc na czteropunktowe prowadzenie (10:6). Gra drużyny z Rzeszowa nie ulegała poprawie, natomiast Bogdanka LUK Lublin powiększała swoją przewagę (18:12). Rzeszowianie nie byli już w stanie odwrócić losów seta i finalnie premierowa odsłona meczu zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 25:18.

Początek drugiej odsłony meczu również był bardzo zacięty, gdzie żadna ze stron nie była w stanie wypracować przewagi. Karol Kłos posłał bardzo dobrą zagrywkę, po której błąd popełnił Wilfredo Leon dzięki czemu przyjezdni prowadzili 7:5. Gospodarze nie poddawali się i po skutecznym ataku Kewina Sasaka doprowadzili do remisu 10:10. Jednak w grze Bogdanki LUK Lublin zaczęły pojawiać się błędy co wykorzystali rzeszowianie wychodząc na prowadzenie 15:12. Gospodarze kilkukrotnie odrabiali straty jednak za każdym razem odpowiadali siatkarze Asseco Resovi Rzeszów, którzy kontrolowali przebieg seta. Ostatecznie podopieczni Tomasa Sammelvuo wygrali drugą partię 25:23 doprowadzając do remisu 1-1 w całym meczu.

Trzeciego seta lepiej zaczęli gospodarze, którzy po kilku błędach rywali prowadzili 9:4. Bardzo dobrze w ataku prezentowali się Leon oraz Tunistra dzięki czemu przewaga Bogdanki tylko rosła (17:12). Kiedy wydawało się, że podopieczni Massimo Bottiego spokojnie “dowiozą” zwycięstwo w trzecim secie do gry postanowili wrócić goście. Punkty zdobywali Bednorz, Vasina, Boyer oraz Woch dzięki czemu Resovia przegrywała już zaledwie dwoma “oczkami”(18:20). Jednak od tego momentu akcje wygrywali już tylko gospodarze, którzy finalnie wygrali także całą partię 25:18.

Pierwsze piłki czwartej partii były wyrównane jednak po ataku Cebuljego przyjezdni wyszli na prowadzenie 6:4. Dzięki skutecznej zagrywce MCCarthiego gospodarze doprowadzili do remisu 9:9. Lublinianie poszli za ciosem i po serwisie Leona prowadzili 13:11. Jednak goście najpierw doprowadzili do remisu 15:15, a następnie wysunęli się na prowadzenie 18:15. Bogdanka LUK Lublin ponownie odrobiła straty, a na tablicy wyników widniał remis 18:18. Od tego momentu oglądaliśmy zaciętą grę punkt za punkt i o zwycięstwie w czwartym secie musiała zadecydować gra na przewagi. Ostatecznie po bloku punktowym wygrali siatkarze z Lublina 27:25.

BOGDANKA LUK Lublin – Asseco Resovia Rzeszów 3:1
(25:18, 23:25, 25;18, 27:25)

MVP: Bennie Tuinstra