W hicie 24 kolejki PlusLigi 3 zespół w tabeli – PGE Projekt Warszawa, pojechał na stadion 4 ekipy – Bogdanki Luk Lublin.
Bogdanka Luk Lublin:
Mikołaj Sawicki, Jan Kochanowski, Marcin Komenda, Wilfredo Leon, Aleks Grozdanov, Kewin Sasak, Thales Hoss (L)
PGE Projekt Warszawa:
Artur Szalpuk, Yurii Semeniuk, Bartłomiej Bołądź, Tobias Brand, Jakub Kochanowski, Jan Firlej, Damian Wojtaszek (L)

Początek spotkania lepiej rozpoczął się dla Lublina i po skutecznej kontrze Leona było 7:5. Chwilę później Brand zatrzymał Wilfredo i doprowadził do remisu po 7, a niedługo później Semeniuk skuteczną zagrywką wyprowadził Projekt na prowadzenie 10:8. Przyjmujący Bogdanki odpłacił się w późniejszej fazie seta, blokując Bołądzia – po 16. Od stanu po 18 zespół Luku zdobył 6 punktów z rzędu przy zagrywce Leona. Zdjął go z serwisu dopiero skuteczny atak Branda, lecz już było za późno na odwrócenie tak pokaźnych strat i w następnej akcji Sawicki skutecznym uderzeniem ustalił wynik pierwszego seta na 25:19.

2 set można było przyrównać do walki bokserskiej. Projekt zamroczony po pierwszym knockdownie, czyli w tym przypadku pierwszej odsłonie rywalizacji, nie mógł powstrzymać ciosów swojego rywala w drugiej jej części i tak po serwisie Leona było już 7:2. Im dalej w las tym w zasadzie było tylko gorzej. Po ataku Jana Nowakowskiego było już 11:3. Najwyższą przewagę gospodarze osiągnęli po uderzeniu Sasaka w linie boiska – 23:9. Wynik tego seta skutecznym atakiem ustalił Sawicki – 25:11.

Początek następnej partii wyglądał podobnie. Tutaj też lublinianie szybko wyszli na spore prowadzenie i ataku Sasaka było już 7:2. Projekt na ich szczęście dojechał na stadion na czas i zaczął powracać do tego nie tylko seta, ale też całego spotkania.

Najpierw pozytywny odzew dał Bołądź, zdobywając asa, a swoje dorzucili też Szalpuk czy Jakub Kochanowski – po 9. Luk na ten powrót odpowiedział swoimi trzema punktami z rzędu. Najpierw Jan Kochanowski skutecznie zaatakował, a później Leon dorzucił swoje 2 punkty – 12:9. To nie wystraszyło warszawiaków, którzy po ataku Kuby z przechodzącej oraz Szalpuka, który zakończył długą akcję, ponownie doprowadzili do remisu – po 17. Od tego momentu trwała wyrównana walka, którą w samej końcówce wygrali goście, dzięki blokowi Tilliego na Sasaku, podtrzymując swoje nadzieje na zwycięstwo w tym meczu – 25:23.

Na początku 4 seta trwała wyrównana walka pomiędzy zespołami do stanu po 10. Wtedy 2 asy serwisowe zdobył Szalpuk, później Semeniuk zatrzymał Sasaka, a na końcu Sawicki wyrzucił piłkę w aut i zrobiło się 15:11. Projekt podwyższył prowadzenie, gdy z przechodzącej Semeniuk – 20:16. Warszawa już kontrolowała tę końcówkę partii, a wynik na 25:20 ustalił Tillie skuteczną zagrywką, więc mieliśmy Tie-breaka.

Projekt idąc za ciosem 2 pierwszych setów, w decydującym od razu wyszedł na nieznaczne prowadzenie, po tym, jak Szalpuk zatrzymał Sasaka. Niedługo później jednak nie dość, że Leon wykonał skuteczną zagrywkę, wyrównując stan rywalizacji, to jeszcze Semeniuk, jak i Bołądź popełnili błąd w ataku – 11:8 dla Lublina.

W końcówce był jeszcze jeden zwrot akcji, kiedy to najpierw Yurii zaatakował z przechodzącej, a później dorzucił do tego skuteczny serwis – po 13. Nerwową końcówkę, gdzie o wyniku zadecydowała gra na przewagi, wygrali goście, po błędzie Sawickiego – 17:15 dla Projektu.

Bogdanka Luk Lublin vs PGE Projekt Warszawa 2:3 (25:19, 25:11, 23:25, 20:25, 15:17)