Drużyna PSG Stali Nysa przerwała serię czterech porażek z rzędu pokonując Trefl Gdańsk 3:1 w 7. serii gier PlusLigi.

W pierwszym niedzielnym meczu Trefl Gdańsk w swojej hali podejmował zespół Stali Nysa. Początek spotkania był bardzo zacięty, a przez długi czas wynik oscylował wokół remisu. Jednak z biegiem czasu dominować zaczęli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie 18:15. Podopieczni Mariusza Sordyla nie oddali już prowadzenia wygrywając premierową odsłonę meczu 25:22.

Pierwsze akcje drugiej odsłony meczu układały się po myśli przyjezdnych, którzy pewnie zdobywali kolejne punkty na swoje konto (8:4). Siatkarze PSG Stali Nysa kontynuowali swoja dobra grę powiększając swoją przewagę (15:9). Nawet zmiany w szeregach gdańszczan nie pomogły i finalnie druga partia padła łupem gości, którzy wygrali 25:21.

Początkowe fragmenty trzeciej partii były wyrównane, chociaż bardzo dobrze na siatce prezentował Michał Gierżot. Po jednym z jego ataków goście wyszli na trzypunktowe prowadzenie 15:12. Od tego momentu przewaga podopiecznych Daniela Plińskiego tylko rosła (17:13, 20:14). Ostatecznie trzecią partię zdecydowanie wygrali zawodnicy PSG Stali Nysa wynikiem 25:16.

Czwartą odsłonę meczu jednak lepiej weszli gospodarze, którzy już na początku prowadzili 4:1. Siatkarze z Nysy szybko odrobili straty doprowadzając do remisu 8:8. Od tego momentu set układał się pod dyktando przyjezdni, którzy dzięki świetnej dyspozycji w ataku przez cały mecz Michała Gierzota powiększali swoje prowadzenie (10:8, 15:10). Gdańszczanie byli w stanie zmniejszyć straty doprowadzając do stanu 19:21. Jednak finalnie po ataku El Graoui set wygrali 25:21 zawodnicy Stali Nysa, którzy mogli cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu oraz przełamania fatalnej passy.

Trefl Gdańsk -PSG Stal Nysa 1:3
(25:22 ,21:25, 16:25, 21:25)

MVP: Michał Gierżot 28 pkt (2 asy, 25/41 w ataku, 1 blok)