W drugim niedzielnym spotkaniu siatkarskiej PlusLigi gospodarze z Suwałk mimo problemów w pierwszej partii pokonali pewnie w czterech setach rywali z Olsztyna.

Jeszcze przed spotkaniem dotarła do nas informacja o absencji podstawowego zawodnika gości – Moritza Karlitzka. Niemiecki przyjmujący w sobotni wieczór został ojcem dlatego olsztynianie musieli poradzić sobie bez niego.

Pewne zwycięstwo Ślepska Malow Suwałki

Mimo niepełnego składu spotkanie lepiej zaczęli goście, którzy szybko wysforowali się na prowadzenie (2:5, 4:9). Podopieczni Juana Manuela Barriala dalej dyktowali warunki gry powiększając jeszcze bardziej swoją przewagę do stanu 5:12. Trener Kwapisiewicz próbował ratować sytuację przeprowadzając podwójną zmianę. Finalnie nic to nie dało, bowiem to olsztynianie po skutecznym bloku wygrali premierowa odsłonę meczu 25:15.

Z początkiem drugiego seta zobaczyliśmy zupełnie inną drużynę Ślepska Suwałki, która prezentowała zdecydowanie lepiej niż w pierwszej partii (7:4). Bardzo dobrze funkcjonował blok gospodarzy, którzy dzięki zablokowaniu Jana Hadravy prowadzili już 12:7. Po tej akcji po drugi time out sięgnął trener gości. Olsztynianie nie byli już w stanie poprawić swojej gry i ostatecznie przegrali drugą partię 15:25.

Trzecia odsłona meczu była najbardziej wyrównana z dotychczas zakończonych. Mimo, że to gospodarze lepiej rozpoczęli (5:2) goście szybko doprowadzili do remisu (5:5). Przez kolejne akcje oglądaliśmy wyrównane wymiany, a wynik oscylował wokół remisu. W środkowej fazie seta siatkarze Ślepska Suwałki kilkukrotnie byli w stanie odskoczyć rywalom jednak za każdym razem olsztynianie niwelowali straty. W końcówce gra Indykpolu AZS-u wyglądała bardzo słabo co wykorzystali gospodarze. Ostatecznie trzeci set zakończył się po nieporozumieniu w szeregach gości, którzy przegrali 19:25.

Czwarty set dobrze zaczął się Suwalszczan, którzy wyszli na prowadzenie 8:5. Jednak po skutecznych zagrywkach Nicolasa Szerszenia goście odwrócili wynik na swoją korzyść (9:8). Siatkarze z Olsztyna poszli za ciosem i po bloku Szymona Jakubiszaka wyszli na dwupunktowe prowadzenie 14:12. Jednak gospodarze błyskawicznie doprowadzili do remisu (14:14) i od tego momentu zaczęli dominować nad olsztynianami. Wynik się kompletnie rozjechał, a AZS nie był w stanie już nawiązać wyrównanej walki. Ostatecznie po skutecznym ataku Pawła Halaby zawodnicy Ślepska zamknęli spotkanie w 4 setach wygrywając w ostatniej partii 25:19.

Ślepsk Malow Suwałki – Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(15:25, 25:15, 25:19, 25:19)

MVP: Bartosz Filipiak 22 punkty (19/32 w ataku)