Hubert Hurkacz w 1. rundzie US Open mierzył się z Markiem-Andreą Hueslerem. Polak, rozstawiony w turnieju z numerem 17, był faworytem pojedynku ze Szwajcarem, który znajdował się 80 pozycji niżej. Co ciekawe, zawodnicy nigdy wcześniej ze sobą nie grali. Hurkacz musiał się bardzo namęczyć z rywalem. Przygrywając 0:2 zaliczył piękny powrót i ostatecznie wygrał spotkanie 3:2.

Hubert Hurkacz – Marc-Andrea Huesler  4:6, 5:7, 7:6, 6:3, 6:1

Polak źle zaczął pierwszego seta. Już na początku został przełamany, a w drugim gemie Szwajcar przy dobrym serwisie ograł Huberta do 15. Huesler jak i Hurkacz definitywnie postawili dziś na zagrywkę, która pomagała w ważnych momentach gry i w efekcie czego kibice mogli oglądać spektakularne asy w wykonaniu obu stron. Nasz rodak miał break pointa na 5:5, ale Szwajcar wyszedł z opresji i wygrał pierwszego seta 6:4.

Pierwszego gema drugiego seta zaczynał serwem Hurkacz, zamykając go pięknym asem. Huesler w drugim gemie wygrał z Polakiem do zera. Ewidentnie w tym momencie meczu lepiej na korcie prezentował się Szwajcar, który grał ryzykownie i bardziej agresywnie. Zawodnicy walczyli gem za gem. Przy stanie 5:5 i serwisie Polaka zrobiło się groźnie. Szwajcar przełamał Hurkacza i serwował na seta. Huesler wykorzystał swoją szansę wygrywając drugą partię 7:5.

Trzeci set zaczął się podobnie jak pierwszy, Szwajcar przełamał Hurkacza już w pierwszym gemie, ale Polak chwilę później odegrał się tym samym (1:1). Dziś definitywnie ciężko było Hubertowi wejść od początku w rytm meczu. Frustracja i błędy w kluczowych elementach gry dały kolejne przełamanie Szwajcarowi (5:4). Jednak Polak szybko się obudził, wygrał gema przy serwisie Szwajcara i doprowadził do stanu 5:5. Zawodnicy kolejne swoje gemy serwisowe wygrali i o losach trzeciego seta zadecydować musiał tie-break. Fantastycznie wykonał go Hurkacz pokonując Hueslera aż 7-0. Polak wrócił do gry zwyciężając całego seta 7:6.

W czwartej partii w końcu Hurkacz wrócił na właściwy tor. Szybko przełamał Hueslera, bo już w drugim gemie serwisowym Szwajcara. Przy stanie 5-3 Polak kolejny raz przełamał rywala i wygrał czwartą odsłonę 6:3. Kondycyjnie Huesler zaczął podupadać, co było widoczne na korcie. Nie grał już tak szybko i agresywnie oraz popełniał błędy, a Hubert to wykorzystał.

Znakomicie zaczął ostatni set Hurkacz, wygrywając swój gem serwisowy i przełamując Szwajcara, podobnie jak w partii czwartej 2:0. Huesler totalnie przygaszony w ostatnim fragmencie spotkania nie miał pomysłu, a przede wszystkim sił aby w jakimś stopniu ograć Polaka. To wszystko odzwierciedlił wynik końcowy. Hubert Hurkacz zwyciężył piątego seta po totalnej dominacji nad Szwajcarem 6:1 i tym samym awansował do 2. rundy US Open.