W piątek w siatkówce odbyło się 5 spotkań. 2 z nich zostały rozegrane na rzecz PlusLigi, a tak dokładniej Zaksy Kędzierzyn-Koźle z PGE GiEK Skry Bełchatów jak, i Barkany Każany Lwów z PGE Projektem Warszawa oraz 3 z nich na łamach Tauron Ligi, gdzie ŁKS Commercecon Łódź mierzyło się z Energa MKS Kalisz, KS DevelopRes Rzeszów podejmowało BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała oraz Sokół & Hagric Moglino rywalizowało z Volley Wrocław.

PlusLiga

Zaksa Kędzierzyn-Koźle vs PGE GiEK Skry Bełchatów 3:1 (25:20, 25:18, 29:31, 25:22)

Artykuł dotyczący meczu pomiędzy Zaksą Kędzierzyn-Koźle oraz Skrą Bełchatów możecie znaleźć TUTAJ

Barkom Każany Lwów vs PGE Projekt Warszawa

Ostatnia w tabeli drużyna reprezentująca Lwów mierzyła się z pierwszą ekipą przed tą kolejką, czyli zespołem z Warszawy.

Taka różnica poziomu pomiędzy tymi drużynami w tabeli nie sprawiła jednak, że zespół Bałkanów oddał ten mecz do walki. Jak pokazał 1 set tego spotkania, było kompletnie inaczej i siatkarze ze Lwowa wykorzystali początkowo słabszą formę liderów. Nie dość, że lepiej weszli w ten mecz, gdyż po ataku Kovalova było już 10:6, to jeszcze na przestrzeni całej początkowej odsłony rywalizacji powiększyli swoje prowadzenie do nawet 7 punktów, po udanej zagrywce Pope’a. Wynik tej partii na 25:18, ustalił przyjmujący Każan.

W drugim secie można się zaśmiać, że lider PlusLigi, w końcu dojechał na stadion swoich rywali, gdyż ta partia była kompletnie odwrotna do poprzedniej. Tutaj to właśnie goście na początku objęli 3 punktowe prowadzenie, po skutecznym bloku Branda – 6:3. Od tego momentu nie dość, że nie pozwolili oni się dogonić Lwowowi, to jeszcze powiększyli swoją przewagę, w końcowych fragmentach tej odsłony, gdzie na ostatnie 6 punktów stracili tylko 1, a wynik na 25:18 dla Projektu ustalił Weber, skutecznie blokując Pope’a.

3 set rozpoczął się z minimalnym wskazaniem na Lwów – 4:2. Jednak warszawiacy szybko odrobili straty 4:4 i to oni wchodząc w środkowe fragmenty partii, zaczęli ją kontrolować. Tak po bloku Kochanowskiego było już 12:9 dla gości, którzy ponownie, podobnie jak to było w odsłonie poprzedniej, nie dali się już dogonić, a nawet minimalnie powiększyli wynik tego seta, który w końcowym rozrachunku na 25:20 ustalił, skutecznym uderzeniem Brand.

Niestety dla Barkomu, 4 i jak się miało później okazać ostatnia część meczu, ułożyła się w bardzo podobny sposób do poprzednich. Tutaj również w środkowym fragmencie seta Projekt zaczął budować przewagę, po kontrze Szalpuka było bowiem już 11:9, by w końcówce nawet to już i tak pokaźne prowadzenie nawet zwiększyć, do nawet ośmiu punktów, gdy skutecznym blokiem na Rohozhyn popisał się Yurii Semeniuk – 23:15. Ostatecznie partię zakończyła się błędem technicznym po stronie gospodarzy – 25:18.

Barkany Każany Lwów vs PGE Projekt Warszawa 1:3 (25:18, 18:25, 20:25, 18:25)

 

Tauron Liga:

ŁKS Commercecon Łódź vs Energa MKS Kalisz

ŁKS jak dotąd pewnie pokonał Volley Wrocław 3:0, ale przegrał z Pałacem Bydgoszcz 2:3. Ich dzisiejsi rywale, czyli zespół Energi MKS-u Kalisz za to wciąż poszukują pierwszego zwycięstwa.

Od początku było odczuwalne, kto na dzisiaj jest lepszym zespołem i przez dwa pierwsze sety zespół z Łodzi urządził sobie prawdziwy koncert na boisku, nie pozwalając swoim rywalką na zdobycie choćby 15 punktów. Pierwszy set bowiem zakończył się przestrzelonym atakiem Kubickiej na 25:13

W drugim było jeszcze gorzej, gdyż gospodynie zamknęły rywalki na 12 punktach. W ostatniej akcji partii skutecznym atakiem popisała się Scuka.

Trzeci set był jedynym, w którym zespół z Kalisza podjął rękawice. Dość powiedzieć, że odrobili 4 punktową stratę, jaką mieli po błędzie w ataku Nowackiej – 12:8, gdy siatki dotknęła Hryshchuk – po 16. To jednak nie wystarczyło bowiem, na ostatnie 5 akcji zawodniczki z Łodzi zdobyły aż 4 punkty, zamykając sprawę tego spotkania – 25:22.

ŁKS Commercecon Łódź vs Energa MKS Kalisz 3:0 (25:13, 25:12, 25:22)

KS developres Rzeszów vs BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 3:2 (22:25, 25:27, 25:21, 25:15, 15:9) 

Artykuł dotyczący tego starcia pomiędzy Developres Rzeszów a Bostikiem Bielsku-Biała możecie znaleźć TUTAJ

Sokół Hagric Moglino vs Volley Wrocław

Sokoły na start miały bardzo trudnych rywali i niestety dla nich i nie udało im się urwać choćby seta w dwóch pierwszych swoich meczach. Za to Wrocław wygrał swój mecz ze Stalą Mielec 3:0, ale również tym samym wynikiem przegrał z ŁKS-em Łódź.

Po wyrównanym początku, wchodząc w środkowe fragmenty seta pierwszego, zespół z Wrocławia zdobył 4 punkty z rzędu i po ataku Kowalskiej, na tablicy wyników było 15:11. To wydarzenie ustawiło resztę tego seta, ponieważ nie dość, że Volley nie dał się już dogonić, to jeszcze powiększyli przewagę. W najlepszym dla nich momencie było 23:16 po ataku Pérez. Wynik partii na 25:18 ustaliła skutecznym blokiem Lewandowska.

W drugiej partii również przestój jednej z drużyn ustalił zwycięzcę tej odsłony rywalizacji. Tym razem to zespół z Moglino wykorzystał słabszy moment swoich rywali, kiedy na 10 akcji wygrali aż 9 i po bloku Mazenko było już 15:7. Sokoły po tak wyśmienitej środkowej fazie seta, już do końca utrzymały prowadzenie i wygrały tę część meczu 25:18.

Na początku 3 odsłony rywalizacji kibice obu drużyn mogły mieć wrażenie, że będzie to bardzo podobnie wyglądający set do poprzedniego, gdy po błędzie Bączyńskiej tablica wyników wskazywała 9:4. Nic bardziej mylnego, gdyż wkrótce potem, po skutecznej zagrywce Gancarz było już po 12. Wynik ten utrzymywał się do samej końcówki meczu, którą lepiej rozegrała drużyna z Moglin i wygrała tę partię 25:22, zdobywając przy tym ostatnie cztery z pięciu możliwych punktów do zdobycia.

W czwartej odsłonie walki dominował tylko i wyłącznie zespół z Wrocławia, nie pozostawiając swoim rywalom żadnych złudzeń na, chociażby powalczenie w tym secie. Tablica wyników bowiem wskazywała na coraz większe prowadzenie gości, by ostatecznie po ataku Kowalskiej pokazać 25:13, a więc mieliśmy drugi dziś Tie-break.

W nim pomimo początku, który mógłby wskazywać minimalnie na gospodynie – 4:2, lepszy okazał się jednak zespół gości, który zdobył ostatnie 4 punkty spotkania, a wynik 5 partii na 15:10, ustaliła Kowalska, która zablokowała Przybyło.

Sokół Hagric Moglino vs Volley Wrocław 2:3 (18:25, 25:18, 25:22, 13:25, 10:15)