Iga Świątek pokonała w dwóch setach Jekaterinę Aleksandrową w 1/8 finału w Dosze. Polka nie dała swojej rywalce większych szans i pokazała wiele dobrego tenisa. Jej ćwierćfinałową rywalką będzie dwukrotna triumfatorka wielkoszlemowych imprez, Victoria Azarenka.
Polska tenisistka w wielkim stylu wróciła do gry po Australian Open, wygrywając w pierwszym meczu w Katarze z Soraną Cirsteą w dwóch krótkich setach. Świątek oddała Rumunce tylko dwa gemy, a spotkanie potrwało zaledwie 62 minuty. Było to tym bardziej zdumiewające, że Rumunka zajmuje 22. miejsce w rankingu WTA i w ubiegłym sezonie dotarła chociażby do ćwierćfinału US Open.
W 1/8 finału Świątek mierzyła się z Rosjanką. Dla Jekatieriny Aleksandrowej mecz z tenisistką z Raszyna był już trzecim spotkaniem w Katarze. Rosjanka w pierwszej rundzie wygrała w dwóch setach z Bułgarką Wiktorią Tomową, a w poniedziałek po trzysetowym boju okazała się lepsza od swojej rodaczki Eriki Andriejewej.
Dzisiejsze starcie mogło rozpocząć się wręcz idealnie dla Rosjanki. W pierwszym gemie, przy serwisie Polki, Aleksandrowa miała dwa break pointy! Świątek zdołała jednak wyjść obronną ręką ze stanu 15:40, a następnie po zaciętej walce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Następnie było już łatwiej. Aleksandrowa się dnerwowala, nie wymazała z pamięci niewykorzystanych okazji i rasyznianka pewnie wygrała 6:1.
Drugą odsłonę Rosjanka rozpoczęła od wygrania gema przy własnym podaniu, a chwilę później miała aż cztery szanse na przełamanie Polki. Świątek obroniła jednak wszystkie break pointy i ostatecznie to ona cieszyła się ze zwycięstwa w tym fragmencie seta. Tenisistka z Raszyna zdołała przełamać swoją przeciwniczkę w siódmym gemie, a następnie zapunktowała przy własnym podaniu, wychodząc na prowadzenie 5:3, które – przy obecnej formie naszej zawodniczki – dawało właściwie gwarancję, że Świątek nie wypuści już tego spotkania z rąk.
Ku uciesze polskich kibiców tak też się stało! Chociaż w ostatnim gemie Iga musiała się solidnie napracować. Liderka rankingu WTA wykorzystała dopiero piątego meczbola, kończąc pojedynek wynikiem 6:1, 6:4. 23-latka czuję się znakomicie w katarskiej miejscowości. Wygrała dwie poprzednie edycje tego turnieju. Teraz jest już coraz blizej, żeby także powtórzyć ten sukces. Potrzebuje do tego jeszcze trzech wygranych meczów.
Zostaw komentarz