Asseco Resovia Rzeszów nie miała kłopotów w starciu rewanżowym drugiej rundy pucharu CEV z holenderskim Orion Stars Doetinchen. Drużyna z Podkarpacia pewnie pokonała rywali 3:0 i awansowała do kolejnej rundy europejskich zmagań.

Rzeszowianie byli w bardzo korzystnej sytuacji przed dzisiejszym spotkaniem po poprzedniej, trzysetowej wygranej z Orionem Stars. Aby awansować do 1/8 finału obrońcy zeszłej edycji potrzebowali dwóch wygranych partii. Dzisiejszy mecz spodziewany był zatem jako pewne postawienie kropki nad “i”.

Obraz rywalizacji potwierdził nasze oczekiwania. Rzeszowianie od początku przejęli inicjatywę i zdominowali rywali. U gości, pomimo niezłej gry w obronie, szwankowała skuteczność ataków. Z tym problemów nie miała Asseco. Popisywali się świetną ofensywą, co skutkowało ciągłym powiększaniem przewagi. Resoviacy szybko zamknęli inauguracyjną odsłonę spotkania z aż dziesięcioma punktami przewagi.

Druga partia była jeszcze większym zdominowaniem gry przez gospodarzy, których gra była przyjemna dla oka rzeszowskiego kibica. Świetnie serwowali Cebulj oraz Boyer, a cały czas bardzo dobrze dysponowany był Bednorz. Resovia znów pokonała Orion Stars, tym razem jeszcze większą przewagą, bo 25:11. W tym momencie faktem stał się awans polskiej drużyny do 1/8 finału.

W kolejnej partii trener Asseco, Tuomas Sammelvuo posłał na parkiet kilka nowych twarzy, set był już bardziej wyrównaną rywalizacją. Od stanu 10-10  prym znów wiedli jednak gospodarze i nie mieli kłopotów z zapisaniem kolejnego seta na swoje konto (27:17). Asseco Resovia pewnie pokonała dzisiejszy rywal i osiągnęła zamierzony cel awansując do dalszego etapu zmagań.

Asseco Resovia Rzeszów – Orion Stars Doetinchen 3:0 (25:15, 25:11, 25:17)

Asseco Resovia: Kozub, Niemiec, Cebulj, Boyer, Woch, Bednorz, Potera (libero) oraz Sapiński, Staszewski, Ropret, Bucki

Orion Stars: Van Der Ham, Wortelboer, Abraham, Bartunek, Koops, Shkredau, Svard (libero) oraz Merkx, Hoge Bavel, Chun, Saar

MVP: Bartosz Bednorz