W ostatnim akcie zawodów w Lake Placid mieliśmy okazję obejrzeć rywalizację indywidualną Panów, w której wśród Polaków wystartowali: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Jakub Wolny.
Kwalifikację:
Cała 5 Polaków przedostała się przez kwalifikacje, a z najsłabszej strony z Biało-czerwonych pokazał się Jakub Wolny, który skoczył zaledwie 112 m i zakończył kwalifikacje na odległym 40 miejscu. O 3,5 m dalej poleciał Żyła i on skończył na 25 lokacie. Kubacki był o 4 pozycję wyżej, lądując na 120 metrze. W drugiej dziesiątce byli Zniszczoł oraz Wąsek, kolejno na 15 oraz 11 pozycji.
Konkurs Główny:
1 seria
Tak dobrej 1 serii konkursu Polacy nie mieli od dawna. Najgorzej spisał się Dawid Kubacki, który był 30 egzekwo z Phillipem Raimundem i przedostał się do drugiej serii, skokiem na 119,5 m. Na 16 lokacie po 1 rundzie był Żyła, który poleciał 123 metry. 2 miejsca przed Piotrkiem był Wolny, a tuż przed nim Zniszczoł. Wylądowali kolejno na 124 oraz 124,5 m. Wąsek po 1 serii znalazł się w pierwszej dziesiątce. Skoczył na 124,5 m i zakończył 1 rundę na 7 miejscu, a do lidera tracił zaledwie 3,3 pkt.
Przed Pawłem znalazł się Johann Andre Forfang (127 m), Ren Nikaido (126 m), Anze Lanisek (122,5 m). Na 3 miejsce skoczył Daniel Tschofenig (127 m), 2 był Ryoyu Kobayashi (124,5 m), a liderem po pierwszej serii był Jan Hoerl, który popisał się najdłuższą odległością 128 m.
2 seria
Dawid Kubacki oddał o metr słabszy skok niż w 1 serii, lądując na 118,5 m i zakończył na 29 miejscu. Piotr Żyła oddał próbę na 125 m i po swojej próbie był 3. Wolny skoczył o 0,5 m mniej i przegrywał tylko z Karlem Geigerem. Zniszczoł wylądował po swoim skoku tuż przed Piotrkiem, osiągając 124 m, a to oznaczało, że 3 Polaków zakończyła zawody co najmniej w 2 dziesiątce, a wciąż swój skok musiał oddać Wąsek. Zrobił on to w sposób umiarkowany, bo wylądował na 125 m.
Po skoku Pawła, sędziowie zdecydowali się skrócić rozbieg. Forfang, jakby nic sobie z tego nie robiąc, skoczył 130 m i objął pozycję lidera. Nikaido tylko 122 m i wylądował za Wąskiem, co spowodowało, że Polak zakończył ten konkurs na 9 pozycji na końcu. Lanisek osiągnął 126,5 m i to wystarczyło aby pokonać Johanna. Tschofenig, jak na lidera Pucharu Świata przystało, oddał najdłuższy skok konkursu – 132,5 m. Kobayashi zaledwie 124,5 m i po swoim skoku był 4, a do końca konkursu został już tylko Hoerl. Austriak skoczył zaledwie o 1,5 metra mniej od swojego kolegi z reprezentacji, lecz to nie wystarczyło i Jan musiał się zadowolić 2 miejscem.
Zostaw komentarz