Do zakończenia 47. edycji Rajdu Dakar pozostało zaledwie kilka dni, a my wciąż możemy cieszyć się świetną dyspozycją Biało-Czerwonych. Kolejny awans w klasyfikacji generalnej zanotowali Adam Kuś, pilotowany przez Dmytro Tsyro oraz Konrad Dąbrowski.
Kuś pnie się w górę klasyfikacji!
Adam Kuś i Dmytro Tsyro, ścigający się w klasie challenger od początku tegorocznego rajdu Dakar imponują formą. Załoga Akpol Recykling na wczorajszym, 7. etapie była co prawda 14., jednak dziś wróciła do czołowej dziesiątki i minęła metę na 9. miejscu. Dzięki temu polsko-ukraiński duet awansował już na 7. lokatę w klasyfikacji generalnej. Do liderów, Argentyńczyków Nicolasa Cavigliasso i Valentiny Pertegarini panowie tracą 5h 50′ 29″. Na 23. miejscu w ogólnym zestawieniu znajdują się Piotr Beaurpe i Jacek Czachor. Weterani rajdu w innych specjalizacjach, którzy debiutują wśród challengerów na dwóch ostatnich etapach zajmowali odpowiednio: 27. i 31 miejsce.
W tabeli tej klasy próżno szukać drugiej z załóg Zoll Racing. Bracia Łukasz i Michał Zoll, po problemach z pojazdem nie zdołali ukończyć 6. etapu, ani wystartować do 7. w konsekwencji nie są klasyfikowani. Biało-Czerwoni jednak wciąż ambitnie walczą z wymagającymi trasami pustyni i aktualnie jadą w klasie Experience.
Konrad Dąbrowski również coraz wyżej!
Przygody, na szczęście bez większych konsekwencji, nie ominęły w ostatnich dniach także Konrada Dąbrowkiego. Motocyklista w barwach Duust Rally Team już na starcie niedzielnego etapu doznał porażenia prądem. Mimo tego zdołał utrzymać koncentrację i osiągnąć 20. czas dnia. W poniedziałek 23-latek znalazł się oczko wyżej. Dzięki równej formie Polak awansował na 18. miejsce w klasyfikacji generalnej. Do prowadzącego od pierwszych etapów Daniela Sandersa (Australia) Dąbrowski traci 3h 29′ 32″. Z kolei wśród zawodników klasyfikowanych w Rally2 Biało-Czerwony aktualnie jest 8.
Bartłomiej Tabin w barwach Moto Racing Group (MRG) w niedzielę zajął 61., zaś w poniedziałek 72. miejsce. W ogólnym zestawieniu znajduje się na 52. lokacie (+16h 08′ 28″).
Rodewald z widokiem na podium
Wśród ciężarówek na trasie pozostają dwie załogi z Polakami w składzie. W lepszej sytuacji znajduje się ekipa Instatrade Loprais Team De Rooy FPT z mechanikiem Dariuszem Rodewaldem. Zespół wczoraj wygrał etap, wyprzedzając drugich zawodników ze Skuba Team De Rooy FPT o 9 minut i 34 sekundy. Z kolei dziś uplasował się na drugim miejscu, tracjąc zaledwie 5 minut i 22 sekundy do MM Technology. Tym samym utrzymał trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej, zmniejszając straty do drugich Eurol Rally port do niespełna 7 minut.
Zespół, który pilotuje drugi z Biało-Czerwonych, Bartłomiej Boba radzi sobie nieco słabiej. Załoga Fesh Fesh Team w ogólnym zestawieniu jest 11., a w ostatnich dniach notowała 14. i 12. czas dnia.
Rywalizujący w klasie Classic Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka w niedzielę uzyskali 8., zaś w poniedziałek 13. wynik. W chwili publikowania artykułu nie ma jeszcze oficjalnej informacji na temat ogólnego zestawienia.
Problemy nie ominęły w ostatnich dwóch dniach również Hasana Alsadadiego i pilotującego go Marcina Paska. Załoga R-X Sport pokonała ogrom trudności i zdołała przekroczyć metę niedzielnego etapu na 32. miejscu. Niestety, szansę na dobry końcowy wynik przekreśliła kara 22h 3o’. W poniedziałek Polak i Bahrajńczyk zdołali wyprzedzić kilka duetów, dzięki czemu zanotowali 25. czas dnia. 25. lokatę zajmują również w klasyfikacji generalnej.
Zostaw komentarz