Za uczestnikami tegorocznej edycji Rajdu Dakar jedno z najtrudniejszych wyzwań na trasie – dwudniowy etap Chrono 48H. Morderczy etap maratoński charakteryzuje się podziałem na dwa dni, a także nocowaniem na biwaku i racjami żywnościowymi od organizatorów. Tym bardziej należy docenić świetne wyniki naszych reprezentantów, spośród których najlepiej spisał się Adam Kuś. Jadacy w klasie challenger Polak wraz z pilotem Dmytro Tsyro zajęli 11. lokatę na drugim etapie.

 

Kuś kontynuuje świetną jazdę!

Adam Kuś, dla którego udział w 47. edycji najtrudniejszego rajdu świata jest debiutem fenomenalnie radzi sobie na trasie. Nasz reprezentant wraz z ukraińskim pilotem Dmytro Tsyro świetnie spisali się podczas przez wielu uznawanego za najtrudniejszy etapu maratońskiego. Załoga Akpol Recyckling utrzymywała równe tempo i zajęła 11. miejsce w tej części rywalizacji. W drodze panowie spędzili dokładnie 13 h 42’23”, jednak ich rezultat został nieznacznie zmieniony po nałożeniu kary 10 sekund. Do zwycięzców Chrono 48H – Paula Spieringsa i Jana Pietera van Der Salta, Kuś i Tsyro stracili 1h 44′ 45″. W klasyfikacji generalnej polsko-ukraiński duet plasuje się na 13. lokacie. Stawce przewodzą Argentyńczycy: Nicolas Cavigliasso i Valentina Pertegarini.

Piotr Beaupre i Jacek Czachor w etapie maratońskim uzyskali 32 czas, a Łukasz i Michał Zoll byli 34. W ogólnym zestawieniu załogi Zoll Racing zajmują odpowiednio 31. oraz 33. miejsce.

 

Dobry występ Biało-Czerwonych w SSV!

Z dobrej strony podczas wyniszczającej, dwudniowej walki z trasą pokazała się również jadąca w klasie SSV polska załoga Overlimit. Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar uzyskali 14. wynik na etapie, mijając metę o 3h 06′ 41″ później niż zwycięzcy – Brock Heger i Max Eddy (USA). W klasyfikacji generalnej nasi reprezentanci plasują się na 12. miejscu, dzisiejsi zwycięzcy są drudzy, zaś fotel lidera należy do Francuzów: Xaviera de Soultraita i Martina Boneta.

Równe tempo Dąbrowskiego

Solidną, równą jazdę wśród motocyklistów w dalszym ciągu prezentuje Konrad Dąbrowski. Zawodnik Duust Rally Team na etapie maratońskim był 25. ze stratą 54′ 54″ do Australijczyka Daniela Sandersa. W klasyfikacji generalnej Polak jest oczko wyżej, zaś w zestawieniu Rally2 znajduje się na wysokim, 10. miejscu. Drugi z Biało-Czerwonych, jadący w barwach Moto Racing Group (MRG), Bartłomiej Tabin podczas etapu maratońskiego był 57. W ogólnym zestawieniu jest klasyfikowany na 74. pozycji.

 

Polskie akcenty w pozostałych klasach

Powody do zadowolenia po 48-godzinnej batalii ma także Szymon Gospodarczyk, który tym razem pilotuje Benediktasa Vanagasa. Polsko-litwiński duet świetnie poradził sobie z trudami wymagającego etapu i zajął 10. miejsce. W zmaganiach ciężarówek walki o końcowy triumf nie odpuszcza ekipa z Dariuszem Rodewaldem w składzie. Zespół Instatrade Loprais Team de Rooy FPT uplasował się na drugim miejscu podczas dwudniowego maratonu i zajmuje tę samą pozycję także w ogólnym zestawieniu. Fesh Fesh Team z Bartłomiejem Bobą jako pilotem był 15., zaś w tabeli rajdu znajduje się o oczko wyżej. W klasie Classic Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka spadli na 13. miejsce, strata do liderujących Włochów: Lorenzo Traglio i Rudy Brianiego wynosi już 242 punkty.