Za nami pierwszy regularny etap 47. edycji Rajdu Dakar. Najlepiej spośród Biało-Czerwonych wypadł dziś debiutant – startujący w klasie challenger Adam Kuś. Polak wraz ze swoim ukraińskim pilotem – Dmytro Cyro zajęli dobrą 19. lokatę.
Kuś z dobrym tempem na pierwszym etapie Rajdu Dakar 2025
Adam Kuś kontynuuje zapoznawanie się z najtrudniejszym Rajdem Świata i robi to w świetnym stylu. Polski kierowca, który debiutuje w tym morderczym wydarzeniu po dobrym prologu (17. czas dnia – przyp. redakcji), poradził sobie dobrze również na pierwszym regularnym etapie. Biało-Czerwony, któremu pilotuje Dmytro Tsyro od początku dnia plasował się dziś w górnej części stawki. Ostatecznie linię mety polsko-ukraiński duet minął na 19. lokacie. Załoga Akpol Recyckling spędziła na trasie 5h 38′ 15″. Do zwycięzców – Nicolasa Cavigliasso i Valentiny Pertegarini z Argentyny tracąc nieco ponad 51 minut. Na 42. miejscu uplasowali się Piotr Beaupre i Jacek Czachor w barwach Zoll Racing (+3h 50’02”), z kolei dwa oczka niżej byli bracia Łukasz i Michał Zoll (+4h 06’29”).
Solidny Dąbrowski
Solidną jazdę na liczącej 499 km trasie etapu ze startem i metą w Bishy (Arabia Saudyjska) pokazał również Konrad Dąbrowski. Zawodnik Duust Rally Team wyprzedził dziś ponad stu rywali i uzyskał 30. czas dnia. Polakowi zajęło to 5h 26′ 49″, a więc o 45′ 22″ więcej od lidera Australijczyka Daniela Sandersa. Drugi z Biało-Czerwonych – Bartłomiej Tabin został ukarany dodatkową minutą i zajął dziś 80. miejsce ze stratą 2h 11′ 59″.
Osamotnieni w tej edycji w klasie SSV Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar zajęli 21. miejsce podczas pierwszego etapu. Natomiast do dzisiejszych zwycięzców – Xaviera de Soultraita i Martina Bonneta załoga Overlimit straciła 1h 39′ 37″. Hasan Alsadadi pilotowany przez Marcina Paska był 28. (+2h 43′ 53″). Także pilotujący Benediktasa Vanagasa Szymon Gospodarczyk nie miał w sobotę zbyt wielu powodów do radości. Litewsko-polski zespół, jadący w klasie ultimate, osiągnął 34 rezultat, tracąc 27′ 42″ do najszybszych Setha Quintero i Dennisa Zenza.
Ekipa Rodewalda na etapowym pudle!
Do świetnych wyników notowanych podczas poprzednich edycji Rajdu Dakar przyzwyczaiła kibiców załoga ciężarówki z Dariuszem Rodewaldem w składzie. Zespół złożony z Czechów Alesa Lopraisa, Davida Kripala oraz polskiego mechanika potwierdził to również dziś. Ekipa Instatrade Loprais Team de Rooy FPT spisała się świetnie i zajęła drugie miejsce podczas pierwszego etapu. Szybsi okazali się tylko zawodnicy Eurol Rally Sport, którzy wyprzedzili wiceliderów o niepełna dwie minuty (+1’40”). Z kolei załoga Fesh Fesh Team, któremu pilotuje Bartłomiej Boba była dziś 13. (+1h 04′ 27″).
Warto dodać, że 10. lokatę w kategorii classic utrzymali Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka, zaś do liderujących Hiszpanów: Carlosa Santaolalli Milli i Jana Rosa i Vinasa tracą 44 punkty.
Zostaw komentarz