Biało-Czerwone w ćwierćfinale Igrzysk Europejskich zmierzyły się z trzecim zespołem grupy A — reprezentacją Włoch. Nasza kobieca kadra nie miała zbyt wielu problemów w spotkaniu, które wygrała. Już jutro staną przed szansą zapewnienia sobie kwalifikacji olimpijskiej (jeśli wygrają cały turniej).

Po dwóch bardzo pewnych i wysokich zwycięstwach nad reprezentacją Turcji (50:0) i Portugalii (26:0) Biało-Czerwone na zakończenie fazy grupowej zmierzyły się z Niemkami. Nasze przeciwniczki uległy minimalnie Portugalkom (17:19) i zwyciężyły z Turczynkami (31:5).

Po raz kolejny Polki były zdecydowanie “konkretniejsze” i skuteczniejsze w swoich akcjach. Niemki było stać jedynie na jedno przyłożenie. Co ciekawe, to pierwsze stracone punkty przez naszą reprezentację na Igrzyskach Europejskich. Ostatecznie nasza kadra wygrała 43:7 i z pierwszego miejsca zameldowała się w fazie pucharowej.
POLSKA 43:7 NIEMCY
Ćwierćfinałowe spotkanie z Włoszkami było zdecydowanie najcięższym z dotychczasowych starć w wykonaniu naszej reprezentacji. Wciąż na boisku Wisły Kraków dominowały Polki, lecz o punkty było niezwykle ciężko. Na trzy minuty przed końcem nasze zawodniczki były już pewne awansu, gdyż miały cztery przyłożenia przewagi. Pod koniec udało się jeszcze podwyższyć wynik na 33:5. Włoszki odpowiedziały jeszcze dwoma przyłożeniami. Ostatecznie Biało-Czerwone zwyciężyły 33:15, awansując do półfinału Igrzysk Europejskich, gdzie zmierzą się z Czeszkami.
POLSKA 33:15 WŁOCHY
Niestety, kolejny raz bardzo słabo spisała się męska kadra, która na zakończenie fazy grupowej przegrała 0:50 z Włochami. W tej sposób kończą grupę na ostatniej pozycji, bez zdobycia, chociażby jednego przyłożenia. To jednak nie koniec przygody dla nich, bowiem zagrają o miejsca 9-12.
POLSKA 0:50 WŁOCHY