Ostatni dzień zmagań w Kanadzie za nami. Dzisiejszego dnia mogliśmy obserwować naszych zawodników w finałach na nieco dłuższych dystansach.

Sesja główna 

Zmagania z udziałem reprezentantów Polski rozpoczęliśmy od 1000M. Jako pierwsza zaprezentowała się Kamila Stormowska, która w Kanadzie prezentuje bardzo wysoką formę (tydzień temu finał na 500m). Bez problemu przebrnęła przez ćwierćfinałowy wyścig.

U mężczyzn z awansu mógł cieszyć się Felix Pigeon. Debiutant w barwach Polski po raz kolejny pokazuje się z bardzo dobrej strony i zanotował awans do kolejnej fazy zawodów.

Czas na dystans o 500 metrów dłuższy. W pierwszej serii pojechał Michał Niewiński razem z Neithanem Thomasem. Im dalej w wyścig tym dalej rywale odjeżdżali Polakom. Szczególnie Neithan został z tyłu stawki i niestety nie udało mu się awansować nawet do finału B. Mistrz świata juniorów jako ostatni z ośmioosobowej stawki zakwalifikował się do finału B.

Przyszedł czas półfinałów na 1000M z Kamilą Stormowską. Polka jechała na przodzie, ale została wyprzedzona przez Kanadyjkę oraz Koreankę. Była szansa na wejście z czasem. Po ukończeniu drugiego wyścigu było już pewne, że zawodniczki pokonały ten dystans z gorszym wynikiem, ale nieprzepisowe zachowanie Kanadyjki na torze skutkowało awansowaniem Holenderki, więc Polce pozostała walka w finale B.

Ostatni półfinał, tym razem znowu wracamy do Felixa Pigeona. 22-latek jako jedyny z Polaków dostał się do walki o medale. Został awansowany po kontakcie z winy Koreańczyka.

Na ten moment mieliśmy:

Finał B na 1500M – Michał Niewiński

Finał B na 1000M – Kamila Stormowska

Finał A na 1000M – Felix Pigeon

Zaczynając od najdłuższego dystansu. Ciasna stawka, nie obyło się bez upadków i kontrowersji, niestety z udziałem Polaka. Michał został zdyskwalifikowany za nieprawidłowe wyprzedzanie. Na osłodę przyszła Kamila Stormowska, która wygrała swój finał. Na placu boju pozostał już tylko Felix Pigeon. Niestety stało się coś jeszcze gorszego niż tylko dyskwalifikacja. Polak atakował drugie miejsce, ale upadł i “zabrał” ze sobą Chińczyka z toru. Został ukarany za to żółtą kartką za “groźne zachowanie”, co oznacza cofnięcie osiągnięć Felixa z dzisiejszych zmagań do samego początku, do kwalifikacji. Decyzja ta była mocno kontrowersyjna.

Kolejny udany weekend dla naszych zawodników. Na pewno szkoda popełnionych błędów, ale to dopiero początek i z pewnością cenne doświadczenie dla naszej młodej kadry.