Włoskie Scandicci zgodnie z oczekiwaniami bez problemów poradziło sobie z drużyną Budowlanych Łódź, wygrywając rewanżowe spotkanie w trzech setach.
Ekipa Budowlanych Łódź nie znajdowała się w dobrym położeniu przed dzisiejszym starciem rewanżowym w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. Pierwsze spotkanie na własnym terenie przegrała bowiem 0:3. Żeby więc myśleć o ewentualnym awansie, łodzianki musiały odrobić straty i wygrać złotego seta.
W mecz lepiej weszły gospodynie, które szybko objęły prowadzenie 4:0. Zespół z Łodzi starał się trzymać kontakt z rywalkami, ale te na niewiele im pozwalały. Cały czas utrzymywały spokojne prowadzenie, które niedługo później wynosiło już 6 „oczek” (16:10). Końcówka inauguracyjnej partii wyglądała jeszcze lepiej w wykonaniu ekipy z Włoch, która wygrała ją wynikiem 25:17.
Podobnie wyglądał drugi set, który zaczął się od szybkiego prowadzenia rywalek 5:0. Ponownie przez cały czas oglądaliśmy dominację włoskiej drużyny, która utrzymywała spokojną przewagę punktową nad polskim zespołem (17:11). Tym samym druga odsłona meczu zakończyła się identycznym wynikiem co pierwsza (25:17).
Początek trzeciej partii był nieco bardziej wyrównany, ale tylko przez chwilę. Szybko bowiem rywalki odskoczyły na pięciopunktową przewagę (12:7). Mimo że łodzianki dzielnie goniły rywalki i momentami ich przewaga wynosiła już tylko dwa punkty (16:14), to końcówka seta ponownie została zdominowana przez włoski zespół, który wygrał go różnicą aż dziewięciu punktów (25:16).
Liga Mistrzyń, ćwierćfinał: Savino Del Bene Scandicci – Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:17, 25:17, 25:16)
Zostaw komentarz