Michał Bryl i Bartosz Łosiak tym razem rywalizują w Wiedniu, gdzie odbywa się kolejny turniej z cyklu Elite16. Po pierwszym dniu zmagań Polacy mają na koncie dwa zwycięstwa.
Zwycięstwo bez gry
O poranku Biało-Czerwoni mieli rozpocząć rywalizację w Austrii spotkaniem z włoską parą Samuele Cottafava/ Paolo Nicolai. Rywale poddali jednak mecz, przez co zwycięstwo walkowerem (2:0) otrzymali nasi reprezentanci.
Cenna wygrana z wiceliderami rankingu!
Późnym popołudniem Biało-Czerwonych czekało niełatwe spotkanie z Brazylijczykami George/Andre, którzy w światowym rankingu zajmują pozycję wiceliderów. Dość niespodziewanie rywale Polaków w swoim pierwszym meczu grupowym ulegli jednak kwalifikantom z Brazylii 0:2. Gra od początku była zacięta i toczyła się punkt za punkt. Po raz pierwszy na dwupunktowe prowadzenie wyszli przeciwnicy (9:7). Następnie brazylijski duet tylko powiększał przewagę, przejmując niemal zupełnie kontrolę nad spotkaniem. Dzięki temu wyszli zwycięsko z inauguracyjnej partii 21:15. W drugą odsłonę meczu lepiej weszli z kolei Polacy, którzy objęli czteropunktowe prowadzenie (5:1). Rywale nie zamierzali odpuszczać, ale minimalna przewaga wciąż utrzymywała się po stronie Biało-Czerwonych. W końcu po kilku minutach Brazylijczycy doprowadzili do wyrównania (10:10). Po obu stronach pojawiały się błędy. Po raz pierwszy na prowadzenie zdołali też wyjść przeciwnicy (16:15). Końcówka była zacięta, ale górą wyszli z niej polscy siatkarze, wygrywając 21:18. Do rozstrzygnięcia potrzebny był więc tie-break, który od początku do końca był niesamowicie wyrównany. Gra cały czas toczyła się punkt za punkt. Pierwszą piłkę meczową do wykorzystania mieli rywale, ale Polacy najpierw ją obronili, a następnie Bartosz Łosiak przypieczętował zwycięstwo w meczu, najpierw serwując asa, a chwilę później świetnie atakując (16:14).
George/Andre – M. Bryl/B. Łosiak 1:2 (21:15, 18:21, 14:16)
Jutro Polaków czeka ostatnie spotkanie fazy grupowej. O 11:30 zmierzą się z Brazylijczykami Arthurem i Adrielsonem. Stawką będzie pierwsze miejsce w grupie i bezpośredni awans do ćwierćfinału. Jeśli Biało-Czerwoni przegrają to spotkanie, to będą musieli walczyć jeszcze w Rundzie 12.
Zostaw komentarz