Kacper Tomasiak stanął na najniższym stopniu podium w niedzielnych zawodach z cyklu FIS Cup w Villach (HS98). Punkty zdobyli wszyscy startujący w konkursie reprezentanci Polski. 

Po pierwszej serii i skoku na odległość 93,5 metra Kacper Tomasiak zajmował drugie miejsce ze stratą 5,7 punktu do prowadzącego Austriaka Ulricha Wohlgenannta (95,5 m). Czołową trójkę uzupełniał inny reprezentant gospodarzy – Marco Woergoetter (93,5 m). Wszyscy pozostali Polacy również zameldowali się w serii finałowej. Szesnasty na półmetku był Jan Galica (85,5 m), dziewiętnasty Jarosław Krzak (83 m), dwudziesty pierwszy Szymon Jojko (80,5 m), a dwudziesty drugi Mateusz Mysza (81,5 m).

W drugiej serii swoją dominację potwierdził Wohlgenannt, skacząc tym razem 98 metrów. Austriak wyprzedził aż o 19,5 punktu swojego rodaka Woergoettera (95,5 m). Kacper Tomasiak w drugiej próbie uzyskał 89,5 metra i zajął ostatecznie 3. miejsce w dzisiejszym konkursie. Pozostali Biało-Czerwoni zaliczyli lekki awans w klasyfikacji po drugich próbach. O jedną lokatę poprawił się Jan Galica, który w finale skoczył 84,5 metra. Na siedemnastej pozycji konkurs zakończył Jarosław Krzak (86,5 m). Czołową dwudziestkę zamknął Szymon Jojko (80 m), a trzecią dziesiątkę otworzył Mateusz Mysza (81 m).

Wyniki konkursu:

  1. Ulrich Wohlgenannt (Austria) – 95,5 m, 98 m
  2. Marco Woergoetter (Austria) – 93,5 m, 95,5 m
  3. Kacper Tomasiak – 93,5 m, 89,5 m

Miejsca pozostałych Polaków:

15. Jan Galica (85,5 m, 84,5 m)

17. Jarosław Krzak (83 m, 86,5 m)

20. Szymon Jojko (80,5 m, 80 m)

21. Mateusz Mysza (81,5 m, 81 m)

Liderem cyklu FIS Cup na ten moment jest Austriak Julijan Smid (520 pkt), który ma aż 184 punkty przewagi nad drugim Andre Fusseneggerem. Najwyżej z Polaków, na 11. lokacie, plasuje się Szymon Byrski z dorobkiem 222 punktów.