W noworocznym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Ga-Pa wystąpiło pięciu Biał0-Czerwonych. Najlepiej spośród naszych reprezentantów spisał się Paweł Wąsek, który zajął 16. miejsce.

 

Dwóch Biało-Czerwonych w finałowej serii w Ga-Pa

Po bardzo dobrym występie i 10. lokacie Pawła Wąska w Oberstdorfie polscy kibice mogli mieć nadzieję na solidny start również w drugiej odsłonie 73. Turnieju Czterech Skoczni. Rywalizacja, tradycyjnie w Nowy Rok przeniosła się do Garmich-Partenkirchen.

Jako pierwszy z Biało-Czerwonych w środę na skoczni pojawił się Aleksander Zniszczoł, który rywalizował z Felixem Hoffmannem. Górą w tym pojedynku był Niemiec (124 m), który lądował 1,5 metra krócej od Zniszczoła (125,5), jednak miał gorsze warunki. Co gorsze, nasz reprezentant został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Chwilę później wiadomo było, że do drugiej serii awansuje Polak, bowiem Jakub Wolny trafił w serii KO na Piotra Żyłę. Niestety, pierwszy z naszych skoczków uzyskał zaledwie 114 metrów. Niewiele dalej poleciał Piotr Żyła, który awansował z odległością 120 m. Paweł Wąsek mierzył się z Naoki Nakamurą. Jako pierwszy na belce pojawił się Japończyk, który pofrunął na 129,5 m. Biało-Czerwony wylądował dwa i pół metra bliżej i nieznacznie uległ w parze, lecz nota 131.1 pozwalała mu mieć nadzieję na awans do serii finałowej.

Niezwykle trudne zadanie stało przed Dawidem Kubackim, który walczył w parze ze świetnie dysponowanym Michaelem Hayboeckiem. Polak osiągnął 121.5 m i nie zdołał pokonać faworyzowanego Austriaka. Warto dodać, że odległość Hayboecka była niesamowita – 145 m to nowy rekord skoczni! Tym samym do serii finałowej awansowało dwóch Biało-Czerwonych. Na półmetku rywalizacji 14.  (ex equo ze Stafanem Kraftem) był Paweł Wąsek, zaś 29. Piotr Żyła.

 

Wąsek znów najlepszy z Biało-Czerwonych

W rundzie finałowej Piotr Żyła pofrunął 8,5 metra dalej niż za pierwszym razem, jednak nie pozwoliło mu to przesunąć się w klasyfikacji. Polak z łączną notą 227.6 zakończył dzisiejszy konkurs na 29. miejscu. Równą formę potwierdził Wąsek. Tym razem osiągnął odległość 132,5 m; co w końcowym rozrachunku przełożyło się na 16. lokatę. Konkurs wygrał Daniel Tschofenig przed Gregorem Deschwandenem oraz Michaelem Hayboeckiem. Takie rozstrzygnięcie oznacza, że Tschofenig został nowym liderem Pucharu Świata i jednocześnie umocnił się na prowadzeniu w Turnieju Czterech Skoczni.