Za nami pierwszy z dwóch indywidualnych konkursów Pucharu Świata w japońskim Saporro. Nadzieję na dobry występ mogli mieć 8. w kwalifikacjach Maciej Kot oraz 8. w serii próbnej Paweł Wąsek. Ostatecznie najlepszym z Polaków był Wąsek, który zajął 19. miejsce, a całe zawody z ogromną przewagą wygrał Ryoyu Kobayashi.

Przeciętna pierwsza seria w wykonaniu Biało-Czerwonych

Jako pierwszy z Biało-Czerwonych na belce pojawił się Maciej Kot. Nasz reprezentant wylądował na 130. metrze i objął prowadzenie. Skaczący nieco później Kacper Juroszek osiągnął odległość 119 m. 122 m to rezultat Kamila Stocha, który podobnie jak Kot znalazł się w czołowej 30. Dość nieoczekiwanie najkrótszy skok spośród naszych reprezentantów oddał Paweł Wąsek, który lądował na 118. metrze. Polak skakał jednak w słabych warunkach wietrznych, co sprawiło, że awansował do drugiej serii.

Punkty w sobotę wywalczyło trzech Polaków, bowiem do najlepszej 30. nie zdołał zakwalifikować się 36. Juroszek. Na półmetku rywalizacji Kot był 20., Stoch 22., zaś Wąsek 23. Liderem był Ryoyu Kobayashi.

 

Wąsek znów najwyżej z Polaków, przebudzenie Kobayashiego!

W drugiej serii poprawił się Wąsek, który tym razem skoczył 126 m. Pół metra bliżej lądował Stoch. Dużo słabszy skok oddał niestety Kot, który tym razem osiągnął zaledwie 116 m. Ostatecznie najlepszym z Polaków, podobnie jak w większości konkursów w tym sezonie, był Wąsek, zajmując 19. lokatę. Stoch utrzymał 22. miejsce, zaś Kot spadł na 25. pozycję. Rywalizację wygrał Ryoyu Kobayashi, który zanotował 33. zwycięstwo w karierze.