Antoni Kowalski przez ostatnie dwa dni grał w kwalifikacjach do German Masters. W trakcie nich rozegrał mecze do 5 wygranych frejmów z Ianem Burnesem oraz Martinem O’Donnellem.
Kowalski vs Burnes

W 1 rundzie kwalifikacji Antek zmierzył się z Ianem Burnesem. Nie było to łatwe spotkanie, co pokazał sam początek. Polak bowiem przegrał trzy pierwsze frejmy. O wyniku dwóch z nich przesądziły notowane podejścia Iana, które wynosiły kolejno 84 oraz 50 punktów.

Gdy już się wydawało, że Polak odda ten mecz praktycznie bez walki, tuż przed regulaminową przerwą udało mu się wbić 70 punktowego brejka i co ważniejsze wygrać partię. To okazało się kluczowe dla losów tego spotkania. Antek wygrał 4 frejmy z rzędu. W ostatnim z nich zanotował on swoje najwyższe podejście podczas tej rywalizacji, złożone z 84 punktów. 8 partia padła łupem Iana, więc przeszliśmy do decidera. W nim Kowalski przesądził o swoim zwycięstwie i awansie do 2 rundzie kwalifikacji 83 punktowym brejkiem.

Antoni Kowalski vs Ian Burnes 5:4 (4:126, 57:67, 15:87, 80:50, 58:53, 63:12, 101:1, 25:72, 89:9)
Kowalski vs O’Donnell

Po ciężkim meczu 1 rundy i pięknym powrocie, Kowalski w drogiej zmierzył się z 48 w rankingu Martinem O’Donnellem o prawo startu w turnieju głównym German Masters.

W tym meczu zobaczyliśmy bardziej taktyczne frejmy, z tylko 1 brejkiem notowanym (powyżej 50 punktów) autorstwa Kowalskiego podczas 2 partii w wysokości 58 pkt i pomimo właśnie tego, kibice mogli dziś zobaczyli bardziej jednostronne spotkanie. Tablica wyników bowiem po zakończonym meczu wskazywała wynik 5:0 dla jednej ze stron. Na nasze szczęście, tym snookerzystą, który musiał uznać wyższość dużo lepszego dziś rywala, był O’Donnell. Polak dzięki tym dwóm zwycięstwom awansował do głównego turnieju German Masters, który będzie się odbywać od 27 stycznia.

Antoni Kowalski vs Martin O’Donnell 5:0 (74:23, 71:56, 60:27, 64:44, 58:21)