To, że turniej Shoot Out rządzi się swoimi prawami, fani snookera znają już od dawna. W ten trend małymi kroczkami stara się wejść Polak – Antoni Kowalski, który w 1 rundzie pokonał Jiang Juna, co opisaliśmy TUTAJ.

W 2 rundzie przyszło Polakowi się zmierzyć z Walijczykiem Rileyem Powellem. Antek wygrał to spotkanie 50:12, a punktem kulminacyjnym tego meczu okazał się break o wysokości 22 punktów. Po nim Riley nie zdołał już wrócić z wynikiem.

Dziś odbyła się 3 runda, w której Kowalski trafił na Mołdawianina Vladislava Gradinariego. Polak błyskawicznie zaczął dominować już od pierwszych bil i na około 4 minuty przed końcem było już 59:1 dla Antka i wtedy trafił dość trudną, dystansową czerwoną i niemal zapewnił już sobie tym samym zwycięstwo w tym meczu. Później powiększył swoją przewagę. Mecz zakończył się bowiem wynikiem 85:9 dla Kowalskiego.