W ostatnim tygodniu emocjonowaliśmy się zapaśniczymi Mistrzostwami Europy U20. Z turnieju w Santiago de Compostela (Hiszpania) Polacy wracają z czterema medalami (dwoma srebrnymi i dwoma brązowymi) – wszystkie wywalczyły kobiety.
Dwa srebrne…
Europejski czempionat w kategorii U20 najlepiej ułożył się dla naszych pań. Do ścisłych finałów awansowały Alicja Nowosad i Patrycja Cuber. Pierwsza z naszych reprezentantek startowała w kategorii 65 kg. Ala na swojej drodze pokonała kolejno: w kwalifikacjach Busrę Efe (Turcja) 8:5, w ćwierćfinale Marię Pantiru (Rumunia) 7:5 oraz w półfinale Gerdę Barth (Niemcy) 7:2. Polka uległa dopiero w walce o tytuł Węgierce Eniko Elekes (1:5) i została Wicemistrzynią Europy. Podobną drogę przeszła Patrycja Cuber. Druga z Biało-Czerwonych zapaśniczek walczyła w kategorii 72 kg i rozpoczęła zmagania od wygranego 5:4 ćwierćfinału z Vanesą Georgievą (Bułgaria), by w półfinale wyraźnie zwyciężyć z Millą Andelic (Chorwacja) 6:0 i awansować do pojedynku o złoto. W nim po zaciętym pojedynku lepsza okazała się Iryna Zablotska (Ukraina), która pokonała Patrycję 2:1, sięgając po tytuł. Tym samym Cuber została drugą polską Wicemistrzynią Europy.
Dwa brązowe medale naszych Pań
Do dwóch srebnych polskie zapaśniczki dołożyły również dwa brązowe medale. Na najniższym stopniu podium stanęły Daniela Tkachuk (76 kg) oraz Patrycja Strzelczyk (57 kg). Patrycja w walce na wagę medalu pokonała przy remisie 1:1 Lottę Vettenrantę (Finlandia). W poprzednich rundach wyraźnie zwyciężyła w kwalifikacjach 10:2 z Petrą Mrackovą (Czechy), by następnie ulec w ćwierćfinale Gerdzie Terek (Węgry). Warto dodać, że to właśnie świetna postawa Węgierki oraz jej bezpośredni awans do finału pozwoliły naszej reprezentantce na wykorzystanie drugiej szansy i walkę w repasażu, gdzie pokonała 4:0 Tindrę Dalmyr (Szwecja), co otworzyło drogę do wspomnianego starcia medalowego. Również Tkachuk zawdzięcza swój udział w pojedynku o brąz jednej z rywalek. Laura Kuehn (Niemcy), która pokonała naszą zawodniczkę 4:2 na etapie 1/4 dotarła do finału, czym zapewniła Danielii bezpośredni udział w walce medalowej. Tkachuk wykorzystała drugą szansę, znalazła sposób na Annę Braun (Szwecja), wygrała 4:2 i stanęła na najniższym stopniu podium.
Do walki o brąz dotarła także Olha Padoshyk (62 kg), jednak uległa w niej 4:7 Heddzie Forrare Berg (Szwecja), zostając piątą zapaśniczką Europy. Na ćwierćfinale udział w turnieju zakończyła Aleksandra Witos (59 kg), zaś Julia Nowicka zatrzymała się na ćwierćfinale. W kwalifikacjach odpadły Julia Michniewicz (50 kg), Nikola Wiśniewska (53 kg) oraz Karolina Jaworska (68 kg).
Niewykorzystane szanse mężczyzn
Panowie zarówno w stylu wolnym, jak i klasycznym zakończyli Mistrzostwa Europy bez miejsca na podium. Jednak słowa uznania należą się Rafałowi Szewcowi (FS 57 kg), który dotarł do walki medalowej i po niezwykle zaciętym pojedynku minimalnie przegrał z przy remisie 10:10 z Davidem Kieferem (Niemcy). Szewc został tym samym piątym zapaśnikiem Starego Kontynentu. Do tego samego etapu dotarł drugi z polskich wolniaków. Ksawery Kamiński uległ 2:9 w pojedynku o brąz Lavanovi Lagvilavii (Francja) i również zakończył turniej na wysokim, piątym miejscu. Wśród klasyków Biało-Czerwoni mieli aż trzy szanse na najniższy stopień podium, jednak nie wykorzystali żadnej z nich. Oliviera Skrzypczaka (GR 60 kg) pokonał 11:2 Melkamu Fetene (Izrael), Asrlanbek Salimov (GR 67 kg) musiał uznać wyższość Kanan Abdullazade (Azerbejdżan) – pojedynek zakończył się wynikiem 6:5 na korzyść rywala. Natomiast Sebastian Warchoł nie znalazł sposobu na Dariusa Kiefera (Niemcy), ulegając 3:10. Takie rozstrzygnięcia sprawiły, że najwyższą lokatą wśród klasyków były piąte miejsca.
Optymizm przed imprezą docelową
Wyniki tegorocznych Mistrzostw Europy U20 mogą cieszyć pomimo kilku niewykorzystanych szans medalowych (wszak było ich łącznie 9, z czego 4 zakończyły się sukcesem), gdyż była to impreza na drodze do docelowych w tym roku Mistrzostw Świata do lat 20. Biorąc dodatkowo pod uwagę, że te odbędą się 14-20.08 na polskiej ziemi (zapaśnicy będą walczyć na warszawskim Torwarze) możemy mieć spore oczekiwania i dużą dawkę optymizmu. Wszystkim naszym zawodnikom życzymy Mazurka Dąbrowskiego na własnym terenie.
Zostaw komentarz