Iga Świątek zachwyca formą podczas turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Wiceliderka światowego rankingu wyeliminowała Karolinę Muchovą, która była bezradna! Raszynianka awansowała do ćwierćfinału tracąc po drodze zaledwie sześć gemów! 

Jak należy ocenić początek roku dla najwybitniejszej polskiej tenisistki w historii? Trudno powiedzieć. W Australian Open Świątek spisała się znakomicie i wyrównała swój najlepszy rezultat w tym szlemie, docierając do półfinału. Jej późniejsze starty również były dobre, ale skala przegranych Igi mogła niepokoić.

W Dosze nasza reprezentantka uległa Jelenie Ostapenko wygrywając zaledwie cztery gemy. Tym samym nie triumfowała w tym turnieju po raz czwarty z rzędu. W Dubaju dość niespodziewanie odpadła w ćwierćfinale przegrywając z Mirrą Andriejewą 3:6, 3:6. Wobec tego nastroje polskich kibiców przed imprezami w USA nie były najlepsze.

Biało-Czerwona przystępuje do turnieju w Indian Wells jako obrończyni tytułu i jak na razie prezentuje się wręcz znakomicie. Na początku pokonała dwie znane tenisistki, bowiem eliminowała kolejno Carolinę Garcię (6:2, 6:0) oraz Dajanę Jastremską (6:0, 6:2). W czwartej rundzie skala trudności była jeszcze większa, gdyż jej przeciwniczką była Karolina Muchova.

Spotkanie, którego stawką był awans do ćwierćfinału okazało się jednak prawdziwym popisem siły w wykonaniu 5-krotnej triumfatorki turniejów wielkoszlemowych. Czeszka nie miała zupełnie nic do powiedzenia. Iga przejmowała inicjatywę, świetnie atakowała i nie popełniała praktycznie żadnych błędów. Finalnie pokonała Muchovą 6:1, 6:1 i awansowała do półfinału!