Polska florecistka Julia Walczyk-Klimaszyk rewelacyjnie zaprezentowała się w turnieju w ramach Pucharu Świata w Tunisie. Reprezentantka Polski zajęła trzecie miejsce przegrywając w półfinale 10-15 z Włoszką Arianną Errigo.

Julia Walczyk -Klimaszyk z brązem w Tunisie!

Polka do turnieju została rozstawiona z numerem 4 więc w pierwszych rundach czekały na nią teoretycznie prostsze starcia. W pierwszej walce Polka bez większych problemów pokonała 15-8 Kanadyjkę Yuqiao Song. Z kolei w 1/16 finału Julia Walczyk-Klimaszyk ponownie wygrała 15-8 tym razem z Martą Martynovą. Następną przeszkodą w drodze do strefy medalowej była Francuska Rebeca Candescu. Biało-Czerwona po raz kolejny wygrała 15-8 meldując się tym samym w ćwierćfinale. O awans do półfinału Polce przyszło się zmierzyć z kolejną reprezentantką Francji Anitą Blaze rozstawioną z numerem 28. Julia Walczyk-Klimaszyk podobnie jak we wcześniejszych walkach gładko pokonała rywalkę wygrywając 15-7 dzięki czemu awansowała do najlepszej “4” zawodów. Pech chciał, że o finał Polka musiała zawalczyć z numerem jeden tego turnieju czyli Włoszką Arianną Errigo. Nasza florecista walczyła ze wszystkich sił ale niestety musiała uznać wyższość rywalki przegrywając 9-15. Finalnie Polka razem z medalistką olimpijską z Paryża – Elanor Harvey z Kanady zdobyła brązowy medal. Natomiast w “włoskim” finale lepsza okazała się Martina Favaretto pokonując 15-5 Arianną Errigo. Pozostałe Biało-Czerwone nie poradziły sobie zbyt dobrze bowiem, Martyna Jelińska, Antonina Lachman oraz Karolina Żurawska odpadły już po pierwszych walkach.

Z kolei wśród panów najlepiej poradziła sobie dwójka Jan Jurkiewicz i Leszek Rajski, którzy doszli do drugiej rundy. W pierwszej rundzie Leszek Rajski po niezwykle zaciętym pojedynku pokonał 15-14 Grigoriego Semenyuka, a Jan Kurkiewicz okazał się lepszy od Amerykanina Ethana Gassnera wygrywając 15-11. Niestety w 1/16 finału Leszek Rajski musiał uznać wyższość Brytyjczyka Jaimiego Cook’a przegrywając 10-15.  Natomiast Jan Jurkiewicz po dosyć dobrej walce uległ 12-15 rozstawionemu z numerem “7” Czechowi Alexandrowi Choupentichowi. Pozostał trójka: Mateusz Kozak, Mateusz Kwiatkowski oraz Michał Siess zakończyła swój udział w turnieju głównym już na pierwszej rundzie.