W 10 kolejce Tauron Ligi lider, ŁKS Łódź, podejmował we własnej hali 4 zespół tabeli BKS Bielsko – Biała. Zespół gości zajmuje bardzo wysokie miejsce w tabeli mimo tego, że rozegrał dwa mecze mniej od rywalek. W poprzednim spotkaniu Bielsko – Biała zwyciężyła 3:0 z zespołem MKS-u Kalisz, a ŁKS pokonał 3:1 Developres Rzeszów.
Set nr 1

Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry obu zespołów. Minimalną przewagę od początku spotkania notowały siatkarki BKS-u, ale nie były w stanie wypracować sobie więcej niż dwóch punktów przewagi. Pierwszą 3 punktową serię w tym meczu zanotowały siatkarki ŁKS-u, kiedy to odrobiły straty i wyszły na prowadzenie od stanu 4:6 od 7:6. Kolejne akcje, ponownie toczyły się głównie punkt za punkt. ŁKS wyszedł na minimalne prowadzenie (12:10), jednak siatkarki z Bielsko – Białej momentalnie odrobiły tą stratę, a po chwili wyszły na prowadzenie (14:12). Następnie, od stanu 15:14, zanotowały serię 5 punktów z rzędu, dzięki czemu prowadziły już 20:14. Następnie powiększały swoją przewagę, dzięki czemu nie dały większym szans rywalkom w pierwszym secie i zwyciężyły go 25:20.

Set nr 2

Druga partia rozpoczęła się zdecydowanie lepiej dla siatkarek ŁKS-u, bardzo szybko objęły trzypunktowe prowadzenie (7:4). Jednak, rywalki z Bielsko – Białej bardzo szybko zniwelowały tą stratę i chwilę później wyszły na prowadzenie (8:7). Następne kilka akcji gra toczyła się punkt za punkt, żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć rywalkom na kilka punktów. Taki stan rzeczy zmienił się od stanu 13:13, kiedy to siatkarki z Łodzi zdobyły 4 punkty z rzędu i prowadziły już 17:13. Jednak, ponownie, siatkarki BKS-u bardzo szybko odrobiły tą stratę i po chwili prowadziły już w Łodzi 18:17. W odpowiedzi siatkarki ŁKS-u zdobyły 3 punkty z rzędu (20:18), aby po chwili ponownie BKS mógł wyrównać stan rywalizacji (20:20). Końcówka tej partii była niezwykle emocjonująca. Obie drużyny miał swoje szanse na to, aby zakończyć seta na swoją korzyść. Górą był jednak zespół gości, który zwyciężył 30:28.

Set nr 3

Trzeci set rozpoczął się, ponownie, od wyrównanej gry obu drużyn. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie większej przewagi, a gra od stanu 4:4 do 11:11 toczyła się punkt za punkt. Następnie na minimalne prowadzenie wyszła ekipa gospodarzy (14:12), które następnie utrzymywała, a nawet minimalnie podwyższyła (17:14). Następnie zespołowi gości udało się zniwelować tą stratę i doprowadzić do remisu (19:19). ŁKS chwilę później wyszedł ponownie na prowadzenie (21:19) i wydawało się, że jest na dobrej drodze, aby zwyciężyć tą partię. Jednak siatkarki BKS-u zdobyły 5 punktów z rzędu i prowadziły 24:21. Miały więc 3 piłki meczowe, ale wykorzystały już drugą szansę na to, aby zakończyć ten mecz. Wygrały trzecią partię 25:22.

ŁKS Łódź – BKS Bielsko – Biała 0:3 (20:25, 28:30, 22:25)

W następnej kolejce ŁKS zagra derby Łodzi przeciwko Budowalnym Łódź (6.12), a zespół z Bielsko – Białej zagra z Radomką Radom.