W rywalizacji finałowej w Tauron Lidze KS DevelopRes Rzeszów dwukrotnie już pokonały rywalki z ŁKS-u Commercecon Łódź. Jeżeli dziś zrobiły to po raz trzeci, to pierwszy raz w historii wygrałyby Tauron Ligę, lecz żeby się o tym przekonać, zapraszam do reszty materiału.
KS DevelopRes Rzeszów:
Katarzyna Wenerska, Monika Fedusio, Agnieszka Korneluk, Sabrina Machado, Marrit Jasper, Weronika Centka-Tietianiec, Aleksandra Szczygłowska (L)
ŁKS Commercecon Łódź:
Marlena Kowalewska, Regiane Bidias, Klaudia Algierska, Anastazja Hryshchuk, Zuzanna Górecka, Sonia Stefanik, Maria Stenzel (L)

Pierwsza partia przebiegała pod dyktando Rzeszowa. Od stanu po 5 bowiem zdobyły siatkarki tego zespołu bowiem 4 punkty z rzędu, po atakach Centka-Tietianiec, Jasper, zagrywce Machado oraz błędzie Góreckiej – 9:5. DevelopRes na przestrzeni tego seta sukcesywnie zwiększał to prowadzenie. Największą przewagę osiągnęli, po skutecznej serwisie Jasper – 22:14. Wynik pierwszej partii na 25:17 ustaliła błędem na zagrywce Bidias.

Druga odsłona rywalizacji była bardziej wyrównana. W zasadzie odbywała się w taki sposób, że co ŁKS wychodził na minimalne prowadzenie, to DevelopRes zaraz doprowadzał do remisu. Taka sytuacja po raz pierwszy zdarzyła się już na samym początku, kiedy to najpierw Bidias z ataku, a potem Kowalewska z zagrywki zdobyły punkty, by błyskawicznie, dzięki atakowi Machado oraz błędzie Góreckiej stan wrócił na stan remisowy – po 4. Druga taka sytuacja miała miejsce dosłownie chwilę później, gdy dwa punkty z rzędu zdobyła Stefanik, tylko po to by Machado i Jasper skończyły swoje ataki i znów doprowadziły do remisu – po 6. Dokładnie tak samo było, gdy Gierszewska zablokowała Fedusio, by po kilku akcjach Górecka nie zmieściła się w boisku – po 13. Po raz czwarty najpierw delikatnie siatkarki z Łodzi wychodziły na prowadzenie, gdy po dwóch dłuższych akcjach skończonych przez Mędrzyk oraz bloku Bidias na Machado i po raz czwarty Rzeszowianki doprowadziły do remisu, po asie serwisowym Machado – po 20. Ten set pokazuje, że nie zawsze jest do 3, a czasem do 5 razy sztuka. Gdyż właśnie piąte prowadzenie w tej odsłonie rywalizacji zdobyte przez siatkarki ŁKS-u zostało doprowadzone do końca seta, którego wynik na 25:23 ustaliła skutecznym atakiem Bidias.

3 partia bardziej w swojej strukturze przypominała tą pierwszą. Tutaj podobnie do stanu w okolicach remisu miał miejsce zaledwie do stanu po 5 i podobnie do 1 odsłony, tak i tutaj zawodniczki Rzeszowa przejęły kontrolę nad grą. Zdobyły one bowiem aż 6 punktów z rzędu przy serwisie Jasper, a po bloku Wenerskiej na Mędrzyk było 11:5. Później Łódź, mimo że próbowała doprowadzić do remisu, to nie wychodziło jej to. Najmniejszą stratę w tej odsłonie uzyskali po asie serwisowym Mędrzyk – 8:11. Gospodynię natomiast robiły swoje i ponownie powiększały przewagę z tych 3 pkt do aż 7, gdy swój kontratak zakończyła Fedusio – 23:16. Wkrótce później Korneluk skutecznym blokiem ustaliła wynik tego seta na 25:19.

Siatkarki Rzeszowa za wszelką cenę chciały już w następnej partii wygrać w całych rozgrywkach Tauron Ligi, co pokazały już na samym początku, zdobywając 5 punktów z rzędu z Fedusio na zagrywce. ŁKS natomiast wiedział, że jest to jego ostatnia szansa na pozostanie w walce o złoty medal. Także rozpoczął mozolną walkę o powrót do tego seta. Akcje mijały i tylko w kilku momentach udało się zniwelować stratę do jednego punktu, chociażby po błędzie Korneluk – 9:10 oraz ataku Stefanik – 14:15, ale gospodynie dobrze się przed tym broniły. Aż nagle przyszła sama końcówka partii, gdzie zadaniowo na zagrywkę weszła Gajer i spisała się idealnie, zdobywając dwa asy serwisowe z rzędu – po 24. To jednak było za mało na DevelopRes Rzeszów, który wkrótce później przesądził losy tego meczu oraz Mistrzostwa Polski na swoją korzyść. Wynik bowiem na 27:25 dla Rzeszowa ustaliła skutecznym kontratakiem Jasper.

MVP: Marrit Jasper
Najwięcej punktująca: Monika Fedusio (21pkt)
KS DevelopRes Rzeszów vs ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (25:17, 23:25, 25:19, 27:25)