Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski po zwycięstwie nad braćmi Huertas Del Pino zameldowali się w półfinale challengera w Cordobie.

 

Trudny pierwszy set i kontrola w drugiej partii!

Rozstawieni z trójką Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski w ćwierćfinale challengera w Cordobie mierzyli się z Kanadyjczykami Huertas del Pino. Pierwszy set tego starcia był niezwykle zacięty. Dość powiedzieć, że w 12 gemach oba duety nie zanotowały nawet jednego przełamania. Tym samym o losach partii otwarcia musiał zdecydować tie-break. W nim można było zaobserwować pierwszy przejaw kontroli Biało-Czerwonych. Nasi tenisiści już w pierwszych akcjach dwukrotnie odebrali serwis rywalom i wyszli na imponujące prowadzenie 5:0. Co więcej, utrzymali koncentrację do samego końca i ostatecznie wygrali 7:1, a całą partię 7:6.

Nieco inny przebieg miała druga odsłona. W niej przewaga Polaków uwidoczniła się już w trzecim gemie, kiedy to przełamali rywali i wyszli na 2:1. Po chwili Biało-Czerwoni zwyciężyli również we własnym gemie serwisowym, dzięki czemu zapewnili sobie komfort gry. Do końca tego seta to rozstawiony z trójką duet przeważał w każdym elemencie i po drugim przełamaniu wykorzystał już pierwszą piłkę meczową, a jednocześnie zamknął całe spotkanie wygrywając 2:0 (7:6, 6:3). Tym samym Drzewiecki i Matuszewski zameldowali się już w półfinale turnieju w Cordobie. O awans do finału Polacy zagrają z Ignacio Carou (Urugwaj) i Juanem Manuelem Cerundolo (Argentyna).