Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski wygrali challengera w Guayaquil (Ekwador). Po niespełna półtoragodzinnym pojedynku pokonali w wielkim finale brazylijski duet Luisa Britto i Marcelo Zormann Da Silva 2:0 (6:4, 7:6 (7:2)), tracąc w całym turnieju zaledwie jednego seta!

W wielkim finale challengera w ekwadorskim Guayaquil zmierzyli się z brazylijską parą Luis Britto i Marcelo Zormann Da Silvą, którzy w półfinale po bardzo wyrównanym spotkaniu wygrali z Holendrem — Michielem De Kromem i Czechem Vitem Koprivą 2:1 (2:6, 6:3, 10:7).

Początkowo gra toczyła się gem za gem, bowiem zarówno Brazylijczycy, jak i Polacy obronili swój serwis. Następnie nastąpiła seria przełamań. Dwukrotnie dokonali tego Karol z Piotrem i raz Luis z Marcelo. Chwilę później Drzewiecki i Matuszewski ponownie wybronili swój serwis, co dało im dwugemowe prowadzenie – 4:2. Do końca tego seta żadna para nie dała się już przełamań, przez co to Biało-Czerwoni objęli prowadzenie w finałowej rywalizacji.

Druga odsłona pojedynku była niezwykle wyrównana, bowiem żaden duet nie był w stanie zbudować dwóch gemów przewagi, a o wszystkim musiał zadecydować tie-break. W nim od trzech punktów z rzędu rozpoczęli Polacy, przez co mieli pewien komfort. Brazylijczycy jednak doprowadzili do stanu 3:2. Później jednak punkty zdobywał już tylko Piotr z Karolem, zamykając cały mecz w dwóch setach – 2:0 (6:4, 7 (7:2)6), wygrywając turniej w Ekwadorze.

Challenger w Guayaquil (debel) – finał:

KAROL DRZEWIECKI/PIOTR MATUSZEWSKI — LUIS BRITTO/MARCELO ZORMANN DA SILVA 2:0 (6:4, 7:6 (7:2())