Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski w ostatnim czasie imponują formą. Świetne przygotowanie pokazują również w trakcie challengera w hiszpańskim Montemar. W czwartek, po trzysetowym boju, Biało-Czerwoni pokonali 2:1 Holendrów Michiela De Kroma i Ryana Nijboera i awansowali do półfinału. To już 5 z rzędu turniej, w którym Polacy osiągają ten etap.

 

Mocne otwarcie

Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski świetnie weszli w ćwierćfinałowe spotkanie w Montemar. Już w trzecim gemie odebrali podanie De Kromowi i Nijboerowi, wychodząc na prowadzenie 2:1. Do końca pierwszej odsłony Biało-Czerwoni kontrolowali przebieg wydarzeń na korcie. Pozwolili się przełamać zaledwie raz, podczas gdy pozbawili rywali atutu w postaci serwisu aż trzykrotnie. Tym samym Polacy zwyciężyli 6:3 i wyszli na prowadzenie 1:0 w całym spotkaniu.

 

Chwilowy kryzys

Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana. Oba duety na wstępie odebrały sobie podania, by później konsekwentnie zwyciężać we własnych gemach serwisowych. Taka sytuacja utrzymywała się aż do stanu 5:5, więc o losach tego seta decydowała końcówka. W grę naszych reprezentantów wkradło się w niej sporo niedokładności i niewymuszonych błędów, co spowodowało, że w ostatnich akcjach inicjatywę przejęli Holendrzy. To oni wygrali 7:5 i doprowadzili do remisu w meczu. O tym, kto awansuje do półfinału, miał zadecydować tie-break.

Awans do półfinału

Podrażnieni niepowodzeniem w końcówce drugiej partii Polacy rozpoczęli tie-breaka z wysokiego “C”. W pierwszych pięciu akcjach zdobyli aż 4 punkty, dzięki czemu zbudowali zaliczkę (4:1) na dalszą część rywalizacji. Przy stanie 4:2 nie tylko po raz drugi przełamali rywali, lecz także zanotowali kolejną serię, co zaowocowało wynikiem 7:2. Holendrzy nie zamierzali się poddać i walczyli ambitnie do samego końca. Obronili dwie piłki meczowe. Przy trzeciej byli już bezradni i ulegli 6:10, a w całym spotkaniu 1:2. Tym samym to Drzewiecki i Matuszewski awansowali do półfinału.

 

Drzewiecki/Matuszewski – De Krom/Nijboer 2:1 (6:3, 5:7, 10:6)