Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski fantastycznie spisali się podczas deblowego turnieju rangi challenger we francuskim Lille. Polacy w pierwszym wspólnym turnieju w tym roku dotarli aż do finału.

 

Trudne końcówki obu setów

Rozstawieni z „3” Drzewiecki i Matuszewski mierzyli się w dzisiejszym finale w Lille z Jakubem Paulem (Szwajcaria) i Davidem Pelem (Holandia). Lepsi w dwóch setach okazali się rywale. Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry po obu stronach, a wynik oscylował wokół remisu aż do stanu 3:3. Końcówka partii otwarcia należała jednak do Szwajcara i Holendra, którzy wygrali trzy gemy z rzędu i zwyciężyli 6:3.

Podobny scenariusz obserwowaliśmy w drugiej odsłonie. I tym razem, podobnie jak w partii otwarcia oba duety toczyły wyrównaną grę do połowy seta. Od tego momentu inicjatywę przejęli Paul i Pel. Po przełamaniu wyszli na prowadzenie 4:3, by po chwili podwyższyć prowadzenie przy własnym gemie serwisowym (5:3). Biało-Czerwoni nie spuszczali głów i próbowali odpowiedzieć, jednak ostatecznie ulegli 4:6, a w całym spotkaniu 0:2. Należy jednak podkreślić świetną postawę polskich tenisistów w całym turnieju. Wszak był to dla nich pierwszy wspólny turniej w tym roku, a Matuszewski powrócił na kort po kontuzji. Trzymamy kciuki za kolejne występy naszych reprezentantów.

 

Drzewiecki/Matuszewski – Paul/Pel – 0:2 (3:6, 4:6)