Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski w turnieju challenger w Santiago (Chile) są rozstawieni z jedynką. Biało-Czerwoni fantastycznie wywiązują się z roli faworytów i awansowali już do półfinału rozgrywek.

 

Trudna przeprawa na otwarcie

Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski w premierowej partii ćwierćfinałowego spotkania z Dellienem Velasco i Navą musieli wznieść się na wyżyny umiejętności. Biało-Czerwoni rozpoczęli w najlepszy możliwy sposób i już w pierwszym gemie przełamali rywali. Chwilę później prowadzili 2:0, jednak cały set rozstrzygnął się znacznie później. Przy stanie 4:2 z perspektywy polskiego duetu tenisiści z Boliwii i USA zaczęli odrabiać straty. Co więcej, nie tylko zdołali zanotować przełamanie powrotne i wyrównać wynik, lecz znaleźli się na prowadzeniu 5:4. Ten zwrot akcji nie zdeprymował naszych reprezentantów. W kolejnych trzech gemach Drzewiecki i Matuszewski zachowali więcej zimnej krwi w kluczowych momentach i ostatecznie wygrali 7:5.

Pewna wygrana w drugiej partii!

Zgoła odmienny przebieg miała druga odsłona. Tym razem do wyłonienia zwycięzców wystarczyło 10 rozegranych gemów. Od początku inicjatywę przejęli Polacy, którzy przełamali w trzecim gemie, wychodząc na prowadzenie 2:1. Mimo ambitnej postawy rywali Biało-Czerwoni nie pozwolili się dogonić i kontrolując przebieg wydarzeń na korcie wygrali 6:4, a całe spotkanie 2:0. Tym samym bez straty seta awansowali do półfinału i staną przed szansą na kolejny finał w sezonie.

 

Drzewiecki/Matuszewski – Dellien Velasco/Nava – 2:0 (7:5, 6:4)

 

Nie możemy zapomnieć, że do półfinału w Grecji awansował dziś również Szymon Kielan, o czym pisaliśmy TUTAJ. Z kolei z rywalizacją we Francji na etapie ćwierćfinału pożegnał się Szymon Walków.