Magdalena Fręch (43. WTA) nie zwalnia tempa. Polka na turnieju WTA500 w Guadalajarze pokonała 2:0 Caroline Garcię, dzięki czemu awansowała do finału.

 

Magdalena Fręch w półfinale turnieju WTA500 mierzyła się z Francuzką Caroline Garcią (30. WTA). Rywalka miała w nogach jeden mecz mniej, bo ćwierćfinałowe spotkanie walkowerem oddała Marie Bouzkova. Mimo to Łodzianka zdołała ją pokonać. Półfinał rozpoczął się źle dla naszej reprezentantki, bowiem już na początku została przełamana i przegrywała 0:3. Polka wielokrotnie udowadniała jednak, że nigdy się nie poddaje. Tak było i tym razem. Przy stanie 2:5 sytuacja Biało-Czerwonej była już podbramkowa, a mimo to Fręch zdołała odwrócić losy tej partii. Po obronie dwóch piłek setowych zbliżyła się na zaledwie jednego gema, by przy własnym podaniu doprowadzić do remisu (5:5). O zwycięstwie w pierwszym secie decydował tie-break, który był odbiciem sytuacji w całej partii. Znów lepiej rozpoczęła Garcia (3:0) i ponownie nasza reprezentantka nie tylko dogoniła wynik, ale też okazała się lepsza w kluczowych momentach, by wygrać 7:4, a w całym secie 7:6 i objąć prowadzenie w meczu.

 

Druga odsłona dla naszej reprezentantki rozpoczęła się jeszcze gorzej niż pierwsza. Tym razem Fręch ponownie przegrywała 0:3, ale Garcia miała już w tym momencie przewagę podwójnego przełamania. Kolejne trzy gemy padły łupem naszej reprezentantki, która wyrównała na 3:3. Od tego momentu na korcie oglądaliśmy wyrównaną grę z obu stron. W końcówce więcej zimnej krwi zachowała nasza reprezentantka. Po wyjściu na prowadzenie 6:5 przełamała Garcię, wykorzystując już pierwszą piłkę meczową, co oznaczało zwycięstwo w tym secie 7:5, w całym spotkaniu 2:0 i awans do finału.

 

Magdalena Fręch – Caroline Garcia 2:0 (7:6 (7:4), 7:5)