Maks Kaśnikowski rozpoczął zwycięsko sezon 2025! Nasz młody tenisista dziś nie bez problemów pokonał 2:1 Australijczyka Haydena Jonesa i awansował do finału kwalifikacji ATP Challengera 125 w Canberze.

Maks Kaśnikowski na starcie nowego sezonu zajmuje 181 miejsce w rankingu ATP. Nasz młody tenisista za tydzień zagra w kwalifikacjach wielkoszlemowych do Australian Open. Polak w ramach przygotowań do tej imprezy zgłosił się do ATP Challengera 125 w Canberze. Kaśnikowski by zagrać w drabince głównej tego turnieju musi przejść dwuetapowe kwalifikacje. Polak w kwalifikacjach jest rozstawiony z numerem szóstym i w pierwszej rundzie mierzył się z reprezentantem gospodarzy 18-letnim Haydenem Jonesem (971 ATP).

Faworytem tego starcia był oczywiście reprezentant Polski, ale nasz tenisista musiał się bardzo mocno namęczyć by zwycięsko schodzić z kortu. Do pierwszego przełamania w spotkaniu doszło w czwartym gemie gdy Maks Kaśnikowski poradził sobie z serwisem rywala i wyszedł na prowadzenie 3:1. Jednak w kolejnym gemie gdy to Polak serwował z dobrej strony pokazał się Australijczyk który odłamał naszego reprezentanta. Więcej strat serwisów w pierwszym secie nie było więc o jego rozstrzygnięciu musiał zadecydować Tie-break. W nim od początku lepiej wyglądał Jones który prowadził już 4:1, następnie Kaśnikowski potrafił doprowadzić do wyrównania 4:4 by kolejne trzy piłki ponownie należały do Australijczyka. Jones ostatecznie objął prowadzenie w spotkaniu wygrywając Tie-break 7:4.

Drugi set ponownie był niezwykle wyrównany, a tenisiści bardzo uważnie pilnowali swoich podań. W całej drugiej partii nie mieliśmy ani jednego przełamania ale dwa razy piłek na break musiał bronić Kaśnikowski. O losach drugiego seta ponownie jak pierwszej partii musiał decydować Tie-break. Tym razem więcej szczęścia było po stronie Polaka ponieważ tenisiści co chwilę tracili punkty przy własnych podaniach. Maks Kaśnikowski wygrał drugi Tie-break 7:4 i doprowadził do wyrównania w spotkaniu.

Trzeci set ponownie jak dwa poprzednie był niezwykle wyrównany i kolejny raz nie mieliśmy w nim żadnego przełamania. Przy stanie 6:5 dla Kaśnikowskiego i serwisie Jonesa Polak miał dwie piłki meczowe ale nie zdołał ich wykorzystać nasz tenisista. O losach całego spotkania tradycyjnie musiał zadecydować Tie-break. W nim od samego początku dominował Kaśnikowski który szybko wyszedł na prowadzenie 4:1. Polak utrzymywał bezpieczną przewagę do końca spotkania i ostatecznie wygrał Tie-break 7:3, a całe spotkanie 2:1.

Reprezentant Polski jutro zagra w finale kwalifikacji do turnieju ATP Challenger 125 w Canberze jego rywalem będzie Francuz Matteo Martineau (210 ATP).

Maks Kaśnikowski – Hayden Jones 2:1 (6:7 (4), 7:6 (4), 7:6 (3).