Barkom postawił się w Warszawie, ale ukraiński zespoł zdołał wygrać tylko jednego seta. Z małymi problemami, ale trzy punkty zostały w stolicy.
Projekt Warszawa – Barkom Każany Lwów 3:1 (25:17, 31:29, 22:25, 25:21)

Warszawianie pierwszy set rozpoczęli z przytupem. Po asie serwisowym Firleja zespoł ze stolicy miał już cztery oczka przewagi (6:2). Barkom próbował złapać kontakt z rywalem, ale swojego zapasu nie tracili warszawianie. W końcówce goście zaczęli popełniać jeszcze błędy, co podonisło przewagę gospodarzy. Semeniuk skutecznie przyblokował Kovalova i dał 20 punkt swojej drużynie. Pierwszej setowej nie zmarnował Artur Szalpuk (25:17).

W drugiej odsłonie warszawianie rozpoczęli podobnie. Dwa punktowe bloki z ich strony, plus błędy własne siatkarzy z Lwowa napędzały drużynę ze stolicy. Po błędzie Palonsky’ego Warszawa zyskała trzy punkty przewagi. Po punktowej serii Barkomu, to w rękach ukraińskiego zespołu znalazły się trzy punkty przewagi (15:18). Do odrobienia straty, i to jeszcze z nawiązką, w głównej mierze przyczynili się Semeniuk i Bołądź. Końcówka stała się wówczas bardzo wyrównana i doprowadziła do gry na przewagi. Lepsi okazali się siatkarze Projektu, którzy po dwóch skutecznych atakach Szalpuka przypisali drugi set także na swoje konto (31:29).

Trzecia partia była zdecydowanie najbardziej wyrównana. Długo oglądaliśmy walkę punkt za punkt. 10:7 prowadzili warszawianie, ale chwilę ich nieuwagi wykorzystali rywale, a po nieskończonym ataku Bołądzia zawidniał już remis 14:14. Utrzymywał się on jeszcze przez kilka akcji. Dopiero po ataku Bołądzia i Szalpuka warszawianie zaczęli odbiegać. Jednak sami roztrwonili swoją przewagę i pozwolili na przedłużenie tego meczu. Po asie serwisowym Palonsky’ego Barkom pozostał jeszcze w grze (22:25).

Czwarta odsłona okazała się decydująca. Znów lepiej zaczęli warszawianie, ale szybko zawidniał remis (10:10). Wyrównana gra toczyła się do samej końcówki. Od stanu 22:21 gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu, tym samym wygrywając ten set i zamykając cały mecz.

 

Projekt Warszawa: Tillie, Semeniuk, Firlej, Szalpuk, Wrona, Bołądź, Wojtaszek, Weber, Grobelny, Stępień, Kowalczyk.

Barkom Każany Lwów: Gueye, Petrovs, Kovalov, Shchurov, Palonsky, Shevchenko, Kanaiev, Kucher, Mazenko, Holoven, Dardzans, Pampushko.

MVP: Artur Szalpuk