Polacy rozpoczęli rywalizację w turnieju United Cup, który rozpoczyna tenisowy sezon 2024. Pierwszym rywalem biało-czerwonych była Brazylia. Pierwsze starcie odbyło się pomiędzy Igą Świątek (WTA 1 ), a Beatriz Haddad Maią (WTA 11). Następnie na kort wyszedł Hubert Hurkacz (ATP 9), który zagrał z Thiago Seyboth Wildem (ATP 79). Na sam koniec odbył się pojedynek mikstowy. Iga Świątek wraz z Hubertem Hurkaczem zmierzyli się z Beatriz Haddad Maią oraz Marcelo Melo.
Szybkie i bezproblemowe zwycięstwo Igi
Liderka rankingu rozpoczęła spotkanie z reprezentantką Brazylii od przegranego gema do “0”, był to jedyny tak łatwo wygrany gem przez rywalkę Polki. Następnie Iga rozpoczęła swój koncert. Narzuciła swoje tempo gry i była nie do zatrzymania. Wygrała pięć kolejnych gemów z rzędu, dwukrotnie przełamując podanie Beatriz Haddad Mai. Brazylijka zdołała odpowiedzieć tylko wygraniem gema numer 7, w którym musiała dwukrotnie bronić break pointów ze strony Igi. Następny gem padł łupem Świątek, dzięki czemu zwyciężyła seta wynikiem 6:2.
Druga partia rozpoczęła się od wyrównanego gema, którego wygrała Brazylijka. Następnie po raz kolejny świetną dyspozycję pokazała Iga Świątek. Polka zwyciężyła cztery kolejne gemy, dwukrotnie przełamała rywalkę i prowadziła już 4:1. Brazylijce w gemie numer 6, po raz pierwszy w tym spotkaniu udało się przełamać podanie Igi. Niestety, nie dało jej to zbyt wiele, ponieważ Iga odpowiedziała przełamaniem powrotnym i ponownie prowadziła różnicą trzech gemów (5:2). W kolejnym gemie Iga wywalczyła swoją pierwszą piłkę meczową, i od razu ją wykorzystała, wygrywając z Brazylijką 6:2.
Iga Świątek – Beatriz Haddad Maia 6:2, 6:2
Ponad dwie godziny walki Hurkacza
Hubert świetnie rozpoczął spotkanie z Seybothem Wildem, bardzo szybko objął prowadzenie dwoma gemami, dzięki temu, że przełamał podanie rywala. Niestety Brazylijczyk odpowiedział przełamaniem powrotnym, a następnie przy swoim serwisie doprowadził do wyrównania 2:2. Kolejne gemy były wyrównane, ale żaden z zawodników nie był w stanie przełamać podania swojego przeciwnika. Jedyną szansę miał Hurkacz w 6 gemie, niestety nie wykorzystał tej okazji. Pierwszą partię tego spotkania musiał rozstrzygnąć tie-break. Pierwszy punkt przy swoim serwisie zdobył Hurkacz. Niestety, kolejne 5 punktów padło łupem Brazylijczyka. Hubert zdołał jeszcze doskoczyć do rywala na jeden punkt (4:5), ale niestety kolejne dwa punkty trafiły na konto Brazylijczyka i wygrał on pierwszego seta.
Drugi set rozpoczął się niemal identycznie jak set numer 1. Hubert ponownie prowadził 2:0, mając na koncie jedno przełamanie. Polakowi na szczęście, udało się utrzymać przewagę i Seyboth Wild nie był w stanie przełamać podania Polaka, dzięki czemu nie doprowadził do wyrównania. Obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje podania, aż do 7 gema. Przy stanie 4:2 dla Huberta, swoje podanie miał Brazylijczyk. Hubertowi udało się w świetnym stylu przełamać podanie rywala, wygrywając go do “15”. Dzięki temu, w kolejnym gemie Hubert stanął przed szansą na zakończenie seta. Wykorzystał pierwszą okazję, wygrywając seta 6:2.
Ostatnia partia rozpoczęła się niezwykle wyrównanego gema. Hubert miał 3 okazje, aby przełamać podanie rywala, niestety nie wykorzystał żadnej z nich. Na szczęście, udało mu się to w gemie numer 3. Polak wykorzystał drugiego break pointa i wyszedł na prowadzenie 2:1, które chwilę później podwyższył na 3:1. Następnie miał szansę na to, aby po raz kolejny przełamać Brazylijczyka, niestety po raz kolejny nie wykorzystał dwóch okazji. Przy stanie 3:2 dla Huberta nastąpiła seria dwóch gemów, które obaj zawodnicy wygrali bez straty punktu. Polak następnie podwyższył prowadzenie na 5:3. W dziewiątym gemie, przy serwisie Brazylijczyka, Hubert wywalczył sobie pierwszą piłkę meczową. Hurkaczowi udało się przełamać rywala i zakończyć trzecią partię zwycięstwem 6:3.
Hubert Hurkacz- Thiago Seyboth Wild (4)6:7( 7), 6:2, 6:3
Pewne zwycięstwo w mikście
Pierwsza partia meczu mikstowego była wyrównana do stanu 4:4, następnie Świątek wraz z Hurkaczem przełamali podanie pary z Brazylii i wyszli na prowadzenie 5:4. W kolejnym gemie zakończyli seta, zwyciężając 6:4. W drugiej partii kluczowymi momentami były pierwszy i ostatni gem. Oba te gemy para Świątek/Hurkacz wygrała, przełamując podanie rywali, dzięki czemu całą partię zwyciężyli 6:3.
I. Świątek/H. Hurkacz – B. Haddad Maia/M. Melo 6:4,6:3
Kluczowe spotkanie w polskiej grupie odbędzie się 1 stycznia. Wtedy to Polska zmierzy się z reprezentacją Hiszpanii. Zwycięzca tego spotkania wygra grupę i zapewni sobie awans do dalszej fazy turnieju.
Zostaw komentarz