Jagiellonia Białystok zwyciężyła 2:0 z Legią Warszawa w meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy. 

Niedzielne starcie w Białymstoku zapowiadało się bardzo ciekawie, bo oba zespoły od początku sezonu spisują się bardzo dobrze. Choć to goście byli faworytem, ich przemęczenie ze względu na napięty terminarz mogło być szansą dla gospodarzy.

Już w 13. minucie Jaga wyszła na prowadzenie. Marczuk dograł do niepilnowanego Naranjo, a ten po strzale w prawy dolny róg pokonał Tobiasza. Legioniści próbowali odpowiedzieć, ale widoczny był brak m.in. Pawła Wszołka czy Josue i Slisza w środku pola.

Kilkanaście minut później Jaga po raz kolejny wykorzystała słabą dyspozycję obrony Legii. Marczuk wrzucił w pole karne do Imaza, który po strzale głową podwyższył prowadzenie białostoczan.

Tuż po przerwie zespół z Podlasia mógł mieć świetną okazję do kolejnego gola. Pululu już przymierzał się do wykonania jedenastki, ale po analizie VAR Marciniak dopatrzył się faulu na zawodniku Legii chwilę wcześniej, przez co rzut karny został anulowany. Następnie na boisku pojawili się m.in Josue i Slisz, ale niewiele z tego wynikło. Legioniści nie byli w stanie przedrzeć się i poważnej zagrozić bramce Alomerovicia. W 87. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Burch, przez co wicemistrzowie Polski kończyli mecz w dziesięciu.

Podopieczni Kosty Runjaicia odnieśli dziś pierwszą ligową porażkę w tym sezonie, natomiast Jagiellonia wykorzystała wysoką porażkę Lecha w Szczecinie i wskoczyła na czwarte miejsce.

Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 2:0 (2:0)

Bramki: Naranjo 13, Imaz 29