Ciężki terminarz na początku sezonu spotkał PSG Stal Nysę. Po porażce 1:3 w 1 kolejce z mistrzami Polski – Jastrzębskim Węglem, w 2 zmierzyli się z wicemistrzem, czyli zespołem Zaksy Kędzierzyn Koźle na wyjeździe, którzy w 1 meczu pokonali 3:1 Skrę Bełchatów.

Lepiej w derby Opolszczyzny weszła Stal, która spokojną, poukładaną siatkówką szybko wypracowała prowadzenie – 4:1 dla nich. Zaksa przez większość tej części gry nie robiła szkody przeciwnikom serwisem. Ten stan rzeczy miał miejsce aż do wyniku 21:16 dla gości, gdzie przy dobrej zagrywce Takvama zdołali odrobić całość strat. Pogoń jednak na niewiele się zdała. Złotą zmianę dał Szczurek, który zdobył asa, dając Nysie 2-punktową przewagę, którą PSG dowiozło do końca seta. Należy pochwalić po stronie gości za cały ten mecz, za dobre rozegranie Zhukouskiego oraz zdobywcę 6 asów i 25 punktów Kapicę.

Choć początek drugiej partii był wyrównany, siatkarze z Kędzierzyna nie powinni być zadowoleni, a zawodnicy Stali Nysa czuli, że można coś ugrać przeciwko mocniejszej na papierze ekipie. Faktycznie w środkowej fazie wzmocnili serwis i zbudowali przewagę 17:14 oraz 22:19, którą udało się utrzymać do końca. Tak jak w pierwszym secie Stal grała na wysokim procencie w przyjęciu, tak tutaj już tak dobrze nie było – 13% pozytywnego, a mimo to skończyli aż 52% piłek w ataku.

Jest jednak wiadome, że Zaksa Kędzierzyn-Koźle stanowi wysoką markę i to nie tylko w polskiej siatkówce, co pokazali na początku partii następnej, gdzie gospodarze wyszli na wczesne 6-punktowe prowadzenie – 10:4. Chwilę później jednak dzięki świetnym zagrywkom Kapicy, Nysa wróciła do walki w tym secie. Przez następnych kilka akcji mieliśmy długie wymiany i niesamowite popisy obojga libero 16:13. Końcówkę lepiej rozegrali gospodarze, wygrywając tę część spotkania 25:21.

Rozpędzeni siatkarze Kędzierzyna zbudowali na początku seta następnego 4-punktową przewagę. Pomimo że powiększyli oni prowadzenie do nawet 7 punktów, siatkarze Nysy zaczęli w końcówce zbliżać się z wynikiem, lecz ostatecznie zabrakło im parę akcji, ostatecznie przegrali tę partię 22:25, więc mieliśmy tie-breaka. Warto pochwalić najlepszego po stronie Kędzierzyna-Koźle Bartka Bednorza, który dał sygnał, swoją dobrą postawą, do powrotu do optymalnej dyspozycji reszcie zawodników Zaksy.

Początek decydującego seta również nie najlepiej się rozpoczął dla Stali, którzy przegrywali już 4:7, lecz kolejne trzy punkty z rzędu padły ich łupem. Kolejne akcje mijały, a oczywistego zwycięzcy nie było widać. Obie ekipy grały na kontakcie, a chwilę później mieliśmy grę na przewagi. Siatkarze trzymali w napięciu i rozegrali prawie “normalnego” seta. W decydującej o losie tego spotkania akcji środkowy Stali – Zerba, trafił w aut i ustalił wynik tie-breaka 24:22.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle vs PSG Stal Nysa 3-2 (23:25, 21:25, 25:21, 25:22, 24:22)

Zaksa Kędzierzyn-Koźle:

Aleksander Śliwka, David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Andreas Takvam, Marcin Janusz, Erik Shoji (L)

PSG Stal Nysa:

Tsimafei Zhukouski, Zouheir El Graoui, Nicolas Zerba, Remigiusz Kapica, Michał Gierżot, Jakub Abramowicz, Kamil Szymura (L)