Nasz zdolny junior Tomasz Berkieta tym razem czaruje na trawiastych kortach Wimbledonu. Polak w dobrym stylu pokonał Australijczyka Pavla Marinkova i awansował do drugiej  rundy juniorskich zmagań.

Tomasz Berkieta jest rozstawiony w juniorskim Wimbledonie z numerem czwartym. Nasz finalista na Roland Garros w pierwszej rundzie turnieju na trawie mierzył się z Australijczykiem Pavlem Marinkovem. Nawierzchnia trawiasta powinna jeszcze bardziej pasować naszemu młodemu tenisiście, którego najsilniejszym punktem w tenisowym rzemiośle jest świetny silny serwis.

Początek spotkania mógł rozpocząć się od breaka na korzyść Polaka, ale Australijczyk obronił własne podanie. W następnych gemach zawodnicy bardzo dobrze serwowali i nie dawali przeciwnikom szans na przełamanie. Dopiero w jedenastym gemie Polak miał ponownie dwie piłki na break, ale zostały one ponownie obronione przez jego przeciwnika. O losach pierwszej partii musiał zadecydować tie-break. Początek decydującego gema pierwszej części gry rozpoczął się idealnie dla Marinkova, który szybko objął prowadzenie 4:0. Sytuacja Berkiety była bardzo ciężka, na szczęście Polak się nie załamał i wziął sprawy w swoje ręce odwracając wynik tie-breaka. Polski tenisista bardzo dobrze returnował, a także serwował w dalszej części tie-breaka, dzięki czemu zdobył siedem punktów z rzędu i wygrał go 7:4 obejmując prowadzenie w spotkaniu.

Drugi set rozpoczął się od szybkiego przełamania Berkiety, dzięki czemu Polak prowadził na starcie drugiej części gry 2:0. Warszawianin kontrolował przebieg spotkania i bardzo dobrze pilnował własnego serwisu. Przy stanie 4:1 dla Polaka mieliśmy przerwę spowodowaną opadami deszczu. Po krótkiej pauzie Berkieta wyszedł na kort i zamknął spotkanie wykorzystując drugą piłkę meczową. Polak wygrał drugą partię 6:2, a całe spotkanie 2:0.

Rywalem w drugiej rundzie juniorskiego Wimbledonu będzie Francuz Nathan Trouve. Dzisiejsze spotkanie Moniki Stankiewicz zostało natomiast przeniesione na jutro.

Tomasz Berkieta – Pavle Marinkov 2:0 (7:6, 6:2)