W drugim meczu WTA Finals w Rijadzie Iga Świątek przegrała z turniejową “trójką”, Coco Gauff. Amerykanka pokonała naszą tenisistkę 2:0 (6:3, 6:4). Polka nie wykorzystała więc zatem okazji, aby dostać się do półfinału, Iga wciąż ma jednak szanse na awans.

Dzisiejszy pojedynek był rywalizacją wygranych pierwszych spotkań w pomarańczowej grupie B. Wcześniej Iga Świątek pokonała Krejcikovą, a Gauff była lepsza w starciu z Pegulą. Zatem zwyciężczyni dzisiejszego starcia miała zapewniony awans do półfinału zmagań w Rijadzie. Świątek czekał dziś trudny pojedynek z świetnie grającą ostatnio zawodniczką rozstawioną z numerem 3. w tabeli WTA.

W pierwszym secie długo obserwowaliśmy wyrównaną rywalizację bez przełamań, choć kilka razy blisko tego czynu była Gauff. W końcu udało jej się to w siódmym gemie, tym samym Amerykanka wyszła na prowadzenie. Przy kolejnym serwisie Gauff dokonała tego ponownie. co zaowocowało jej zwycięstwem w pierwszej odsłonie meczu, 6:3.

Druga partia rozpoczęła się korzystnie dla Igi, która wyszła na prowadzenie 2:1, ale tuż za chwilę Amerykanka również przełamała naszą zawodniczkę. Po sześciu gemach sytuacja się powtórzyła – Świątek była lepsza przy serwisie rywalki, ale Gauff przy podaniu Igi odpłaciła się jej tym samym. Niestety w końcówce Amerykanka jeszcze raz przełamała Polkę i wygrała 6:4. Tym samym Iga musiała pogodzić się z goryczą porażki i oddać wyższość rywalce. Świątek na kort w Rijadzie wróci w czwartek, zmierzy się wówczas z Jessicą Pegulą. Pojedynek będzie kluczowy w walce o awans.

Iga Świątek (2.) – Coco Gauff (3.) 0:2 (3:6, 4:6)