Będąca rozstawiona w turnieju WTA 500 Magdalena Fręch przegrała już w pierwszej rundzie z Ormianką Awanesian!
Magdalena Fręch (31 WTA) nie może zaliczyć początku sezonu do najbardziej udanych. Reprezentantka Polski w celu szukania punktów oraz zwycięstw pojechała do Meksyku by wystąpić w turnieju WTA 500 w Meridzie. Fręch w meksykańskim turnieju była rozstawiona z numerem czwartym w pierwszej rundzie jej rywalką była Ormianka Elina Awanesian (45 WTA).
Spotkanie rozpoczęło się od szybkiego przełamania reprezentantki Polski i prowadzenia Awanesian 2:0. Tenisistka z Łodzi zdołała jednak odrobić straty i dwukrotnie odbierając serwis rywalki wyszła na prowadzenie 4:3. Polka do końca seta kontrolowała przebieg tej partii i wygrała ją 6:4.
Drugi set mógł się rozpocząć fantastycznie dla Fręch ale łodzianka nie potrafiła wykorzystać żadnej z czterech piłek na break. Awanesian już tak miła się nie okazała i w szóstym gemie odebrała serwis Polki na 4:2. Do końca tej partii Ormianka nie straciła swojego podania i wygrała seta 6:3 doprowadzając do wyrównania.
Decydujący o losach awansu był więc trzeci set. Zaczął się on fatalnie dla Fręch która już w pierwszym gemie została przełamana. Reprezentantka Polski zdołała jednak odłamać i mieliśmy remis 1:1. W czwartym gemie ponownie świetnie w odbiorze popracowała Polka i prowadziła 3:1! Niestety były to ostatnie dobre chwile naszej tenisistki w tym spotkaniu. Awanesian następnie trzykrotnie odebrała gem serwisowy Fręch i wygrywając pięć gemów z rzędu! Wygrała spotkanie 6:3.
Magdalena Fręch zanotowała kolejny słaby turniej w tym sezonie i nie polepszyła swojej rankingowej sytuacji. W turnieju singlowym pozostanie nam jeszcze doświadczona Magda Linette natomiast w deblu mamy Katarzynę Piter.
Magdalena Fręch – Elina Awanesian: 1:2 (6:4, 3:6, 3:6)
Zostaw komentarz