Magda Linette przegrała w finale turnieju WTA 250 w Guangzhou z tenisistką gospodarzy Xiyu Wang. Biało-Czerwona nie miała za wiele do powiedzenia w tym meczu.

Pierwszy set do zapomnienia. Magda Linette rozpoczęła go od stanu 15:40 przy swoim podaniu. Polka wygrała następne trzy wymiany, ale później Chinka wywalczyła kolejnego break pointa, którego już wykorzystała. W trzecim gemie rywalce wystarczył tylko jeden break point, a po wyrównanym czwartym gemie, którego ostatecznie wygrała Wang, sytuacja Linette zrobiła się bardzo trudna. Wynik 0:4 nie napawał optymizmem. Przy kolejnym swoim serwisie Polka powtórzyła sytuację z początku meczu. 15:40, odrobienie strat, a następnie i tak dała się znowu przełamać. Xiyu Wang dokończyła seta bez straty żadnego gema.

Druga partia rozpoczęła się dla Magdy najgorzej jak mogła, również od utraty podania, a chwilę później było już 0:2. Wtedy Linette zdobyła pierwszego gema w tym meczu i poprosiła o przerwę medyczną, której powodem był problem z barkiem. Nasza tenisistka po powrocie na kort poszła za ciosem i udało jej się przełamać rywalkę, doprowadzając do remisu 2:2. Niestety jeśli ktoś myślał, że to będzie moment zwrotny w tym meczu, srogo się zawiódł. Już w kolejnym gemie Linette straciła swój serwis. Następnie Wang utrzymała podanie, a w 7 gemie Polka znowu została przełamana. Chinka serwowała na mecz przy wyniku 5:2. Spotkanie zakończyła idealnie, wygrywając ostatniego gema w meczu do zera.

Magda Linette – Xiyu Wang 0:6, 2:6

Z pewnością nie był to dobry mecz w wykonaniu Magdy Linette. Polka nie zdobędzie pierwszego tytułu w tym roku. Trzeba jednak docenić cały turniej, podczas którego rozegrała kilka naprawdę dobrych spotkań.